Producenci wołowiny z Brazylii chcą gwarancji dostępu do rynku UE
Największe brazylijskie lobby farmerskie (CNA) naciska na negocjatorów ze strony krajów Mercosur o zabezpieczenie w umowie liberalizującej handel z Unią Europejską kontyngentu taryfowego na wołowinę w wysokości powyżej 120 tys. ton.
Zdaniem CNA wykluczenie z rozmów o wolnym handlu przez stronę unijną wołowiny (kontyngent w wysokości 78 tys. ton) oraz etanolu (kontyngent w wysokości 600 tys. ton) było lekceważące dla państw z Ameryki Południowej - informuje FAMMU/FAPA.
Brazylia ma spore problemy z eksportem zbóż
Kraje Mercosur (Argentyna, Brazylia, Urugwaj, Paragwaj) traktują kwotę 120 tys. ton dla mięsa wołowego, jako bazową, zgłoszoną do negocjacji jeszcze w 2004 r. Ich zdaniem wielkość ta powinna pójść w górę, gdyż w ostatnich 15. latach stado bydła w Brazylii zwiększyło się o 22 proc., a produkcja mięsa wołowego o 35 proc. Kraj stał się ponadto największym eksporterem wołowiny na świecie i głównym dostawcą tego gatunku mięsa do Wspólnoty.
Mięso wołowe z Brazylii spełnia wszystkie wymagania stawiane przez Unię, odnoszące się do bezpieczeństwa żywności, zrównoważonego rozwoju oraz śledzenia. Zdaniem CNA na rynku Wspólnoty jest miejsce dla wołowiny z krajów Mercosur.
Państwa z Ameryki Południowej są obecnie, jak nigdy, zdeterminowane w kwestii przyspieszenia rozmów o wolnym handlu z UE. Oferta przedstawiona przez obie strony musi jednak zostać poprawiona. Kolejne negocjacje odbędą się w Buenos Aires w marcu 2017 r. Rozmowy w sprawie współpracy i umowy o wolnym handlu między Mercosur i UE ruszyły w... 1999 roku.