Polscy producenci tego gatunku mięsa bez przeszkód mogą już zawierać kontrakty z azjatyckimi partnerami. Negocjacje z Tokio trwały blisko trzy lata.
Polscy producenci tego gatunku mięsa bez przeszkód mogą już zawierać kontrakty z azjatyckimi partnerami. Negocjacje z Tokio trwały blisko trzy lata.
Japońskie władze poinformowały stronę polską o ostatecznej akceptacji dwóch dokumentów. To "świadectwo pochodzenia i zdrowia dla mięsa drobiowego i produktów z mięsa drobiowego przeznaczonych do wywozu do Japonii oraz wymagania w zakresie zdrowia zwierząt dla mięsa drobiowego eksportowanego z Polski do Japonii".
Jak informuje na swojej stronie internetowej ministerstwo rolnictwa uzgodnienie tych dokumentów jest zakończeniem kilkuletnich starań pracowników Głównego Inspektoratu Weterynarii oraz ambasady RP w Tokio.
Negocjacje rozpoczęto w 2012 r., by zaktualizować wymagania uzgodnione w 1995 r. oraz zwiększyć wolumen eksportu polskiego mięsa drobiowego na rynek japoński.
Do tej pory taka sprzedaż była bardzo utrudniona. Od wczoraj nasi przedsiębiorcy nie mają żadnych wątpliwości co do wymagań jakościowych i bezpiecznie mogą zawierać kontrakty z partnerami z tego azjatyckiego kraju.
W sierpniu ubiegłego roku Japonia otworzyła swój rynek na naszą wołowinę.