Ze spółkami wodnymi i urządzeniami melioracyjnymi nie jest najlepiej. Resort infrastruktury zapowiada nowe przepisy
Zostaną przygotowane przepisy o obowiązku sporządzania lokalnych planów utrzymania urządzeń melioracyjnych - poinformował posłów w środę wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski w odpowiedzi na informacje NIK o wynikach kontroli spółek wodnych.
W środę sejmowa komisja do spraw kontroli państwowej rozpatrywała informacje Najwyższej Izby Kontroli (NIK) o wynikach kontroli „Realizacji przez spółki wodne zadań finansowanych ze środków publicznych”. Izba ustaliła, że w Polsce zarejestrowanych jest 3140 spółek wodnych i krytycznie oceniła funkcjonujący model finasowania tych spółek.
Niszczenie urządzeń melioracyjnych
"Brak planu utrzymania urządzeń wodnych, brak koordynacji działań, rozproszone finansowanie uniemożliwia planowanie perspektywiczne inwestycji" - powiedział podczas posiedzenia komisji Andrzej Aleksandrowicz, kierujący delegaturą NIK w Zielonej Górze.
Zgromadzone zasoby do wykorzystania w trakcie suszy. Potrzebny plan gospodarki wodnej dla rolnictwa
Zwrócił uwagę, że niekontrolowana rozbudowa obszarów wiejskich coraz częściej powoduje niszczenie urządzeń melioracyjnych. Poinformował, że w związku z tym izba skierowała wniosek do ministra infrastruktury o wprowadzenie obowiązku sporządzania przez PGW Wody Polskie, we współpracy z zainteresowanymi podmiotami, lokalnych i regionalnych planów utrzymania urządzeń melioracji wodnej.
"Postulujemy też wyposażenie starostów w instrumenty prawnego odziaływania na spółki wodne w celu dostosowania statutów do obowiązującego prawa, a także rozszerzenie katalogu przyczyn umożliwiających rozwiązanie spółki wodnej w sytuacji trwałego zaprzestania przez nią działalności" - dodał Aleksandrowicz.
Narzędzia prawne dla starostów
"Będą podjęte działania legislacyjne zmierzające do wprowadzenia obowiązku sporządzenia lokalnych planów utrzymania urządzeń melioracyjnych" - zapewnił wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski. Dodał, że ministerstwo podejmie też działania, żeby wyposażyć starostów w odpowiednie instrumenty prawne nadzoru na spółkami wodnymi. Zaznaczył, że resort potrzebuję na to "chwilę czasu".
Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przedstawionych na posiedzeniu komisji, od 2017 r. w budżecie państwa przewidziana jest coroczna dotacja celowa dla spółek wodnych w wysokości 40 mln zł, którą rozdzielają wojewodowie. Ponadto spółki mogły liczyć na dotacje z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na latach 2014-2020. "Spółki wodne złożyły 581 wniosków. Umowy zostały zawarte z 332 spółkami na kwotę 147 mln zł. Płatności zrealizowano na kwotę 106,9 mln zł. W ramach PROW wsparcie otrzymały 183 spółki wodne" - poinformował posłów przedstawiciel resortu rolnictwa.
WIR: obecne gospodarowanie zasobami wodnymi się nie sprawdziło. Potrzebne zmiany
Spółki martwe od dziesiątków lat
NIK objęła kontrolą okres od 2019 r. do 4 maja 2023 r. Zbadała działalność 10 spółek wodnych oraz 10 starostw na terenie 5 województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego, podkarpackiego, lubuskiego i kujawsko-pomorskiego.
"Nieprawidłowości z wykorzystaniem środków dotyczyły dwóch spółek z 10 skontrolowanych, na łączną kwotę 580,5 tys. zł, tj. 17,4 proc. kwoty zbadanej" - poinformował Aleksandrowicz. Wskazał, że w jednej ze spółek stwierdzono brak zwrotu niewykorzystanej dotacji publicznej w wysokości 115 tys. zł. W drugiej natomiast wykryto wydatkowanie środków z pominięciem procedury zapewniającej konkurencyjność ofert uczestników postępowania (466 tys. zł). Aleksandrowicz zaznaczył jednak, że spółki wodne co do zasady prawidłowo wykorzystywały środki publiczne.
NIK ustaliła, że spośród zarejestrowanych spółek wodnych na terenie kontrolowanych województw niemal 34 proc. spółek nie wykonywało żadnej działalności.
"Były to spółki martwe niekiedy od dziesiątków lat, pomimo zarejestrowania nie wykonywały żadnych zadań. To ustalenie o tyle istotne, że taki stan prawny zwalniał właścicieli nieruchomości z obowiązków na rzecz utrzymywania urządzeń infrastrukturalnych natomiast spółka de facto nie wykonywała żadnej działalności" - wyjaśnił Aleksandrowicz. Dodał, że instrumenty prawne, którymi dysponowali starostowie nie dawały im możliwości wykreślenia spółki wodnej w sytuacji, w której trwale zaprzestała ona działalności.
NIK przyjrzy się bezpłatnemu przekazywaniu ziemi z państwowego zasobu
Zawiadomienia do organów ścigania
"W dwóch przypadkach spółki wodne w rażący sposób naruszały przepisy dotyczące prowadzenia ksiąg rachunkowych. W tych sytuacjach skierowaliśmy zawiadomienie do organów ścigania" - poinformował przedstawiciel NIK. Wskazał też, że 30 proc. starostw oceniono negatywnie, jeśli chodzi o nadzór nad spółkami wodnymi. Żaden statut skontrolowanych spółek wodnych nie odpowiadał wymogom przepisów prawa. W przypadku połowy skontrolowanych starostw w obrocie prawnym pozostawały uchwały organów spółek wodnych niezgodne ze statutami oraz przepisami prawa - stwierdziła NIK. Zaznaczono też, że połowa starostw nierzetelnie dokumentowała postępowania o dotacje publiczne oraz naruszała zasady ich udzielania.
Spółki wodne prowadzą gospodarkę wodną na terenach zmeliorowanych oraz zajmują się utrzymaniem i eksploatacją urządzeń melioracji wodnych, tj. czyszczeniem i utrzymaniem rowów, drenaży.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś