Zawalił się dach oboro-stodoły, płonęła ładowarka
Ewakuację krów i cieląt trzeba było przeprowadzić w gospodarstwie, po zawaleniu się dachu oboro-stodoły. Strażacy zajmowali się też gaszeniem pożaru ładowarki teleskopowej.
Do pierwszego zdarzenia doszło 4 lutego w miejscowości Roszki Leśne (pow. wysokomazowiecki, woj. podlaskie).
Dach stodoły zawalił się pod naporem śniegu
Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Wysokiem Mazowieckiem zadysponował do akcji 4 zastępy straży pożarnej - po dwa JRG i OSP KSRG Sokoły.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia straży pożarnej okazało się, że zniszczony został dach na części stodoły, w której znajdowały się płody rolne. Na budynku obory dach w niewielkiej części zawalił się. Naruszona została konstrukcja nośna ścian, więc podjęto decyzję o ewakuacji krów i cieląt. 18 zwierząt bezpiecznie przewieziono do obory sąsiada. Teren zdarzenia i uszkodzone budynki gospodarskie przekazane zostały przedstawicielom nadzoru budowlanego - opisuje st. kpt. Wojciech Sokołowski, oficer prasowy wysokomazowieckiej KP PSP.
Tego samego dnia ratownicy zostali wysłani do pożaru w gospodarstwie w miejscowości Gumowo (pow. ostrowski, woj. mazowieckie). W płomieniach stanęła kabina ładowarki rolniczej.
"Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz zapobiegnięciu dalszego rozprzestrzeniania się ognia" - poinformowała jednostka OSP Stary Lubotyń. Oprócz niej w akcji uczestniczyły: zastęp PSP Ostrów Mazowiecka oraz policja.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl