Zarzuty dla myśliwego za zastrzelenie psa. Interweniował wiceminister

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Piotr Nowak PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
09-12-2021,8:40 Aktualizacja: 09-12-2021,8:46
A A A

Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu i środowiska zainterweniował w sprawie myśliwego podejrzanego o zastrzelenie psa. 69-letni Wiesław Ś. usłyszał zarzuty.

Pies o imieniu Bąbel został zastrzelony 26 listopada w pobliżu wsi Tarnawatka-Tartak (woj. lubelskie). Zarzuty uśmiercenia zwierzęcia usłyszał myśliwy Wiesław Ś. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

postrzał na polowaniu, gmina Grzmiąca, powiat szczecinecki

Postrzał na polowaniu. Ranny trafił na stół operacyjny

Najprawdopodobniej w wyniku nieszczęśliwego wypadku został postrzelony z broni myśliwskiej uczestnik polowania na terenie gminy Grzmiąca (pow. szczecinecki, woj. zachodniopomorskie). Z ustaleń portalu Iszczecinek.pl wynika, że do postrzału doszło...

Zawiadomienie do prokuratury i Polskiego Związku Łowieckiego złożył w sprawie Ozdoba. - W tym wypadku nie mam wątpliwości, że odpowiedzialność karna dla sprawcy  czynu powinna być adekwatna. Powinno być więzienie dla wszystkich, którzy wyrządzają krzywdę zwierzętom. Cieszę się, że również mogłem złożyć zawiadomienie do prokuratury. Mam nadzieję, że oddzielne postępowanie dotyczące aspektu dyscyplinarnego przeprowadzi PZŁ - powiedział.

Według ustaleń policji, 26 listopada około godz. 14 właściciel poszedł z psem Bąblem na spacer na pola. W pewnym momencie usłyszał huk wystrzału i skowyt zwierzęcia.

- Pies został postrzelony. Zgłaszający próbował go ratować. Udał się do weterynarza w Tomaszowie Lubelskim, jednak rana była na tyle poważna, że pies został uśpiony przez - powiedziała sierż. szt. Małgorzata Pawłowska, oficer prasowy KPP w Tomaszowie Lubelskim.

Pies został postrzelony z broni myśliwskiej. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze odnaleźli strzelca. - Okazał się nim 69-letni myśliwy, mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. Zabezpieczyliśmy od niego broń typu sztucer, która zostanie poddana badaniom laboratoryjnym - powiedziała policjantka.

Mężczyźnie został przedstawiony zarzut zabicia psa. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Za zabicie zwierzęcia grozi do 3 lat więzienia. W przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem podejrzanemu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
 

Poleć
Udostępnij