Z układu trysnął olej, ładowacz nagle opadł i przygniótł 74-latka. Groźny wypadek przy naprawie ciągnika
Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło podczas naprawy ciągnika rolniczego. Doczepiony do maszyny ładowacz czołowy nagle opadł, przygniatając 74-latka. Poszkodowany trafił do szpitala.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zamościu (woj. lubelskie) otrzymał w miniony czwartek (7 marca) informację, że w jednej z miejscowości gminy Komarów-Osada - w czasie prac remontowych - doczepiony do ciągnika rolniczego tzw. tur spadł na mężczyznę. Natychmiast zostały tam skierowane służby ratunkowe.
Tragiczny finał naprawy ciągnika. Przejechany mężczyzna zmarł w szpitalu
- Mundurowi wstępnie ustalili, że w garażu 37-latek wspólnie z 74-letnim krewnym naprawiali ciągnik rolniczy, do którego doczepiony - i uniesiony do góry - był ładowacz czołowy. Podczas odkręcania przewodu hydraulicznego ładowacza nagle pod ciśnieniem wypłynął olej i ładowacz opadł na podłogę, przygniatając 74-latka - relacjonuje asp. sztab. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej KMP.
Jak dodaje, będący z poszkodowanym 37-latek wezwał pomoc i wspólnie z sąsiadami wyciągnął 74-latka spod ładowacza. Poszkodowany doznał urazów kończyn, załoga karetki pogotowia ratunkowego zabrała go do szpitala.
- Na miejscu wypadku pracowali funkcjonariusze z Posterunku Policji w Łabuniach, wykonali czynności procesowe, mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności zdarzenia - podsumowuje Krukowska-Bubiło.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl