Z demobilu do gospodarstwa. Wojsko oferuje traktor, ładowarki i przyczepy
Wojsko przygotowało kolejne oferty sprzedaży sprzętu nieprzydatnego już w służbie. Niektóre pozycje jak zwykle mogą zainteresować rolników.
Na przetargach ogłoszonych przez Agencję Mienia Wojskowego na najbliższe dni (lista tutaj) można znaleźć na przykład ciągnik rolniczy marki URSUS C-360. Maszyna z 1985 roku została wystawiona z ceną wywoławczą 12 tys. zł.
Rolnicy i myśliwi ostro o stanie wyjątkowym. Zniszczone pola i brak polowań
Na bazie takiego ciągnika powstały legendarne już koparko-ładowarki K-162 ("Ostrówek"), które także można kupić od wojska do gospodarstwa. Pojazdy z 1985 i 1987 r. trzeba licytować od odpowiednio 17 i 20 tys. zł. Do tego można też nabyć ładowarkę hydrauliczną Ł-220 z 1986 r. zaoferowaną za 20 tys. zł.
Z demobilu da się ponadto pozyskać przyczepy transportowe. Niskopodwoziowa 601W (ładowność 60 t) z 1990 r. ma kosztować co najmniej 25 tys. zł, a dużej ładowności P-4 (ładowność 16 t) z 1987 r. - 9 tys. zł.
Przyczepa transportowa średniej ładowności D-08 z 1976 r. została wystawiona z ceną 4 tys. zł, a średniej ładowności D-50 z 1986 r. z ceną 5,5 tys. zł. Za przyczepę samozbierającą T085 wyprodukowaną w 1999 r. trzeba natomiast zapłacić minimum 5 tys. zł.
Wśród pozycji ofertowych można też dostrzec kultywator zawieszany U417/1 (1 tys. zł), czy opryskiwacz ciągnikowy zawieszany P-128/3 z 2002 r. (1,8 tys. zł).
W gospodarstwie może się przydać również ciężarówka Star-200 (np. taki z 1987 r. kosztuje 6 tys. zł) czy terenowy Honker 2324 (np. z 1997 r. za 8 tys. zł).
Dla zapewnienia energii w razie przerw w dostawie (zwłaszcza na wsiach są wciąż zmorą) dostępny u wojskowych jest agregat prądotwórczy z 1998 r. za 8 tys. zł.
W ramach przetargów AMW można znaleźć również oryginalne maszyny i sprzęty, jak np. kuter KH-200 (ładowność 4,2 t). Wodny pojazd został zaoferowany za 16 tys. zł.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl
KSIĄŻKI WARTE POLECENIA: