Wywiózł baloty za 11 tysięcy złotych. Pomylił działki?
Zwykłą pomyłką tłumaczył 59-letni mieszkaniec gminy Pasym (woj. warmińsko-mazurskie) wywiezienie blisko 60 cudzych balotów siana. Będzie jednak odpowiadał przed sądem.
Jeden z gospodarzy przybył niedawno do Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie i zgłosił kradzież należącego do niego zbelowanego siana. Jak mówił, od 25 grudnia ub.r. do 5 stycznia br. z pola, które dzierżawi, zniknęło 57 sztuk balotów siana o wartości ponad 11 tys. zł.
Pijany podpalacz puścił baloty z dymem
"Dodatkowo mężczyzna zeznał, że ślady pojazdu, którym najprawdopodobniej zostały zabrane baloty doprowadziły go do pobliskiej posesji, gdzie dostrzegł i rozpoznał swoją własność" - podaje szczycieńska KPP.
Stróże prawa wszczęli dochodzenie i przesłuchali właściciela wskazanej posesji. 59-latek przyznał się do zarzutu kradzieży balotów. Tłumaczył, że pomylił działki i zabrał nie te baloty, które powinien.
"Teraz za swoje zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem. Kodeks karny za przestępstwo kradzieży przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat" - podsumowuje KPP w Szczytnie.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl