Weterynarze mają dość. Będą protestować
W poniedziałek, 26 marca zdecydowana większość lekarzy i pracowników Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej z całego kraju weźmie urlop. Protest to kolejny etap walki o podwyżki, która trwa od kilku tygodni - informuje RMF FM.
16 marca w imieniu IW list otwarty skierowany do premiera Mateusza Morawieckiego przesłał Witold Katner, rzecznik prasowy Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Pracownicy inspekcji są bowiem członkami izby.
Weterynarze proszą o pomoc premiera. Inspekcji grozi paraliż
W piśmie pracownicy alarmowali, że inspekcja jest w stanie zapaści i nie może skutecznie chronić kraju przed afrykańskim pomorem świń. Nie zgadzają się na niskie płace i występują masowo do przełożonych z wnioskami o podwyżki. Pisma na dzień 16 marca wysłało 3,6 tys. osób na niespełna 5,5 tys. zatrudnionych.
W liście do premiera lekarze alarmują ponadto, że w inspekcji brakuje co najmniej 600 osób.
Stacja informuje, że powiatowe inspekcje nie będą w poniedziałek zamknięte, ale mają w nich pracować tylko pojedynczy lekarze.
Będzie można przeprowadzić jedynie kontrole związane z wysyłką mięsa na eksport. Lekarze mają też zajmować się pilnymi sprawami związanymi ze zwalczeniem ASF.
Akcja protestacyjna ma odbywać się pod hasłem "Stop zubożeniu inspekcji weterynaryjnej". Pracownicy IW nie mogą strajkować bowiem wchodzą w skład Służby Cywilnej.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: RMF FM