Ważny wyrok SN. Były pracownik agencji rolnej wywalczył odszkodowanie
Kierowca z dawnej Agencji Nieruchomości Rolnych (ANR), który po jej likwidacji został bez pracy mimo powołania do życia następcy prawnego w postaci Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), ma otrzymać odszkodowanie w wysokości 16 tys. zł. W sądach jest jeszcze wiele takich spraw.
O wyroku Sądu Najwyższego w sprawie byłego pracownika ANR pisze "Rzeczpospolita". Zdaniem dziennika to przełom w podejściu do stosowanego chętnie przez rząd wygaszania etatów z mocy prawa przy reformie urzędów i instytucji administracji publicznej.
Słono płacimy za zwolnienia w agencjach rolnych
"Sędziowie uznali bowiem, że nie można przy tej okazji swobodnie decydować o tym, kto ma zachować pracę w przekształconym urzędzie. Należy przy tym stosować wynikające z kodeksu zasady równego traktowania pracowników" - czytamy na rp.pl.
Gdy od 1 września 2017 r. ANR oraz Agencję Rynku Rolnego zastąpił KOWR, tylko część osób z tych agencji przeszła do pracy w nowej jednostce. Aż około tysiąca osób miało trafić na bruk.
Podstawę do rozstania z pracownikami stanowił art. 51 ustawy wprowadzającej ustawę o KOWR, mówiący o tym, że tym osobom, które nie dostały propozycji dalszego zatrudnienia w Ośrodku, stosunek pracy wygasa.
Wśród pracowników, którzy nie dostali propozycji pracy w KOWR znalazł się kierowca z ANR. Postanowił walczyć o swoje interesy i złożył pozew o odszkodowanie za niezgodne z prawem wygaśnięcie stosunku pracy, zwłaszcza że zbliżał się do przedemerytalnego wieku ochronnego.
Kadrowa czystka Obajtka sporo kosztuje. Zwolnieni z ARiMR wygrywają w sądach
Sąd rejonowy, a później okręgowy przyznały mu 16 tys. zł odszkodowania, uznając, że jego wskazanie do zwolnienia nie miało podstaw.
KOWR nie chciał się zgodzić z tymi wyrokami i skierował kasację do Sądu Najwyższego. Wskazał, że w przepisach powołujących do życia KOWR nie było podstaw do oceny pracowników, którzy mieliby zachować etaty. Druga strona podnosiła natomiast, że za zaniechania ustawodawcy nie może odpowiadać pracownik.
Ostatecznie SN oddalił skargę kasacyjną KOWR.
- Prawo opiera się na pewnych aksjomatach, które dotyczą nie tylko wartości, ale także kwestii formalnych. Ma to tym większe znaczenie, jeśli to ustawodawca nie przestrzega porządku formalnoprawnego - powiedział cytowany przez "Rz" Piotr Prusinowski, sędzia SN.
W ocenie sądu przy ocenie przydatności pracowników w nowo tworzonym urzędzie powinny być stosowane zasady równego traktowania, by przy wskazywaniu osób do zwolnienia nie dochodziło do przypadków dyskryminacji ze względu na wiek czy staż pracy.
Ardanowski: większy nadzór nad gospodarstwami KOWR i wspólne zakupy
Jak pisaliśmy już jakiś czas temu, jeśli chodzi o powództwa wytoczone o odszkodowanie związane z wygaszeniem stosunku pracy pracowników zlikwidowanych ARR i ANR, koszty postępowań sądowych (w tym zastępstw procesowych) w 2018 roku wyniosły 15 tys. 005 zł.
Same odszkodowania wypłacone w 2018 roku tzw. osobom wygaszonym w związku z powstaniem KOWR wyniosły 144 tys. 091,30 zł.
Do tego doszły odsetki w kwocie 7 tys. 499,74 zł. Zaś odprawy emerytalne wypłacone na podstawie wyroków sądowych sięgnęły 32 tys. 553,01 zł.
Natomiast kwota, jaką w planie finansowym KOWR na 2019 rok zarezerwowano na te cele to aż ok. 7 mln zł.
-
Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Rzeczpospolita"