Ważą się losy przemysłu spożywczego. Mniejsi gracze mogą mieć problemy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Newseria Biznes, (em) | redakcja@agropolska.pl
03-06-2015,9:20 Aktualizacja: 03-06-2015,10:05
A A A

30-proc. nadwyżka mocy produkcyjnej sprawia, że producenci żywności muszą coraz mocniej ze sobą konkurować, również cenami.

- Nasz rynek rolno-spożywczy na tle sąsiadów wyróżnia bardzo stabilny popyt wewnętrzny. Mamy dosyć duży, bo prawie 60-proc., udział polskich producentów w rynku żywności. Ponadto dynamicznie rozwija się eksport - podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).

Dane resortu gospodarki wskazują, że mimo embarga nałożonego przez Rosję sprzedaż naszej żywności w ubiegłym roku wyniosła 21,5 mld euro i była o 4,5 proc. większa niż w 2013 roku. Optymistycznie wyglądają również dane za pierwszy kwartał br.

marek sawicki, ministerstwo rolnictwa, produkty rolno-spożywcze

Bezpieczna żywność to priorytet dla Chin

- Jesteśmy zainteresowani możliwością wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny do Chin - powiedział minister rolnictwa podczas spotkania z Yu Xinrongiem, wiceministrem rolnictwa Chin. Polska delegacja ponowiła zaproszenie dla przedstawicieli...

Gantner wskazuje, że dziś ok. 30 proc. rodzimej produkcji trafia na eksport. Ale to jednak rynek wewnętrzny jest kluczowy dla producentów żywności. Jego wartość to ok. 170 mld zł, czyli prawie dwa razy więcej niż wysyłek.

- Rynek jest praktycznie nasycony pod względem mocy przetwórczych. Szacuje się wręcz, że nasi wytwórcy mają prawie 30-proc. nadwyżkę. To sprawia, że na rynku wewnętrznym jest duża konkurencja - przede wszystkim cenowa. Skutki tego widzimy w utrzymującej się od kilku miesięcy deflacji, głównie spowodowanej przez zastój na rynku cen żywności - tłumaczy ekspert.

Z danych PFPŻ wynika, że obecnie za 80 proc. eksportu odpowiada 7 proc. firm spożywczych. Biorąc pod uwagę nadwyżkę produkcji, zwiększenie eksportu będzie największym wyzwaniem dla tego sektora. Z kolei silna konkurencja na rynku wewnętrznym powoduje, że najbliższe 2-3 lata mogą okazać się kluczowe dla firm.

- W tym okresie będzie formował się finalny kształt polskiego przemysłu żywnościowego. Niestety, nie będzie to łatwy okres dla firm, szczególnie tych średnich - prognozuje Andrzej Gantner.

Szef PFPŻ pozytywnie ocenia jednak perspektywy całego rynku rolno-spożywczego i dodaje, że jest kilka segmentów, które będą rozwijać się szybciej - m.in. sektor żywności ekologicznej. Rośnie też systematycznie popularność produktów regionalnych.

Poleć
Udostępnij