W cukrowni doszło do wycieku kwasu. Poparzeni pracownicy w szpitalu
Policja wyjaśnia okoliczności wycieku roztworu kwasu siarkowego w cukrowni w Zygmuntowie (gm. Glinojeck, woj. mazowieckie). Poparzonych zostało dwóch pracowników w wieku 48 i 59 lat, którzy trafili do szpitala.
Jak poinformowała podkom. Ewa Brzezińska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie ze wstępnych ustaleń wynika, że do wypadku w zakładzie doszło w trakcie obserwacji działania pompy podającej roztwór kwasu siarkowego, której instalacja była rozszczelniona.
Wyciek kwasu w gorzelni. Było bardzo niebezpiecznie
Poparzonych zostało dwóch pracowników. Poszkodowani to mężczyźni w wieku 48 i 59 lat. Obaj trafili do szpitala.
Brzezińska powiedziała, iż w sprawie zdarzenia prowadzone będą czynności w związku z art. 220 Kodeksu karnego, który mówi, że kto będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wyznaczeniu strefy niebezpiecznej. Następnie ratownicy zabezpieczeni w ubranie ochronne i aparaty ochrony dróg oddechowych udali się do hali i zlikwidowali źródło wycieku - wyjaśnił m.in. mł. kpt. Damian Kołpaczyński, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie
W działaniach, które trwały ponad dwie i pół godziny, brało udział pięć zastępów straży pożarnej. W ich trakcie na miejsce przybyła grupa dochodzeniowo-śledcza policji w celu przeprowadzenia oględzin miejsca zdarzenia.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl