UWAGA! Wypadki drogowe z łosiami. Motocyklista zginął na miejscu
Policjanci, apelując o ostrożność na drodze w związku z pojawiającymi się na drogach dzikimi zwierzętami, informują o ostatnich wypadkach, które spowodowały łosie. Niestety, w jednym przypadku odnotowano śmierć kierowcy.
Do tragicznego wypadku doszło w minioną sobotę (21 września) na obwodnicy Kraśnika (woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni kierujący motocyklem marki Suzuki na prostym odcinku drogi uderzył w łosia, który wbiegł na jezdnię. Niestety, mężczyzna zginął na miejscu. Zwierzę również nie przeżyło.
Samochód zapalił się po zderzeniu z łosiem. Kierowca wydobyty w ostatniej chwili
- Czynności na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Ustalamy okoliczności tego tragicznego wypadku oraz apelujemy o rozwagę na drodze – przekazał podkom. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Tego samego dnia również na Lubelszczyźnie - na drodze wojewódzkiej nr 747 w Opolu Lubelskim - 29-letniemu kierującemu autem marki Audi na jezdnię nagle wbiegł łoś. Mieszkańcowi powiatu opolskiego nie udało się uniknąć zderzenia ze zwierzęciem.
- Kierujący podróżował sam, był trzeźwy, odniósł ogólne potłuczenia całego ciała. Łoś nie przeżył zdarzenia drogowego. Z uwagi na uszkodzenia zagrażające bezpieczeństwu, mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu - poinformowała st. asp. Katarzyna Bigos, oficer prasowy KPP w Opolu Lubelskim.
Tylko jednego dnia - w miniony czwartek (19 września) - na terenie powiatu ciechanowskiego (woj. mazowieckie) doszło do 3 niebezpiecznych zdarzeń drogowych z udziałem łosi. Na drodze krajowej nr 60 w Ościsłowie kierujący ciężarowym mercedesem z naczepą 41-letni mieszkaniec powiatu żuromińskiego uderzył w łosia, który wybiegł mu wprost pod pojazd. W zwierzę tego gatunku uderzyła także na drodze wojewódzkiej nr 617 w Przedwojewie kierująca fiatem 43-letnia mieszkanka powiatu ciechanowskiego. W tych przypadkach kierowcy nie odnieśli obrażeń.
Coraz więcej łosi w lasach. Dla rolników to nie jest dobra wiadomość
Gorzej sytuacja wyglądała na trasie relacji Ciechanów - Sońsk w obrębie miejscowości Bardonki. Jak ustalili mundurowi, kierujący pojazdem marki Toyota 24-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego uderzył w łosia, który nagle wbiegł na jezdnię. Kilka minut później w tym samym miejscu – jak wynika ze wstępnych ustaleń – kierujący autem marki Volvo 43-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego uderzył w tę toyotę oraz w grupę 5 osób, która udzielała pomocy poszkodowanemu 24-latkowi. Następnie volvo najechało na leżącego na jezdni łosia i uderzyło dodatkowo w skodę. W wyniku tego zdarzenia 7 osób trafiło do szpitali w Ciechanowie i Płońsku. 43-latek był trzeźwy. Ciechanowscy policjanci wyjaśniają teraz dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Stróże prawa przypominają, że dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Dlatego trzeba zwracać uwagę na nie zwłaszcza, gdy poruszamy się przez obszary leśne.
„Apelujemy o czujność za kierownicą. Nie lekceważmy znaków ostrzegających przed zwierzętami. Wjeżdżając w tereny leśne, zachowajmy szczególną ostrożność i dostosujmy prędkość do warunków panujących na drodze, co pozwoli zwiększyć szanse na skuteczną reakcję na zagrożenia” – podkreślają mundurowi.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl