Traktor z płonącą maszyną przyjechał... pod remizę OSP
Strażacy z OSP Lubochnia wyjechali do pożaru ścierniska. A chwilę później otrzymali nietypową informację, że w stronę ich remizy zmierza ciągnik z płonącą prasą do belowania.
Chcieli ugasić pożar, stracili samochód gaśniczy wart milion złotych
Dwa zastępy druhów zostały wysłane do miejscowości Podmałecz (pow. tomaszowski, woj. łódzkie), gdzie płonął hektar rżyska.
"Chwilę po wyjeździe do miejsca zdarzenia otrzymaliśmy informację z PSK w Tomaszowie Mazowieckim, że w naszą stronę przemieszcza się ciągnik z palącą się prasą do belowania, od której powstał wspomniany pożar" - relacjonują strażacy z OSP Lubochnia.
Kierowca ciągnika przejechał blisko trzy kilometry, by dotrzeć pod strażnicę. Do gaszenia maszyny przystąpił jeden zastęp za pomocą jednego prądu wody w natarciu. Następnie prasa była dokładnie sprawdzana za pomocą kamery termowizyjnej.
Ogień ugaszono, ale maszyna doszczętnie spłonęła.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl