Susza jest z nami od lat. I powiększa swój obszar
Grzegorz Walijewski, zastępca Dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW-PIB alarmuje, że od 7 lat mamy w kraju permanentną suszę, która zajmuję coraz większy obszar.
- Mówimy o suszy meteorologicznej, która później przeradza się w rolniczą lub glebową. Przy niskiej wilgotności gleby rośliny mają problem, by prawidłowo się rozwijać. Z suszy rolniczej tworzy się susza hydrologiczna, czyli spada poziom wody w rzekach i jeziorach. My jako IMGW-PIB wtedy reagujemy: wydajemy ostrzeżenia - dodał ekspert.
Pomoc suszowa nie ruszyła. Rozporządzenie tkwi w konsultacjach
Podkreślił, że oprócz tego, że zaczęliśmy wprowadzać do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla, to jeszcze zrobiliśmy inną rzecz: przez wiele lat "wysuszaliśmy" kraj poprzez nieprawidłową meliorację.
Walijewski wymienił konsekwencje suszy. - Wysokie parowanie, wysoka temperatura, brak opadów, niska wilgotność gleby. Rolnicy mają problem. W tym momencie tak naprawdę cała gospodarka ma problem - stwierdził. Przypomniał, że susza jest spowodowana brakiem opadów deszczu oraz wysoką temperaturą.
W ostatnich 70 latach w Polsce temperatura wzrosła średnio o 1,7 stopnia Celsjusza. - To są ogromne wartości dla różnych ekosystemów, ale też ogromne wartości, by to, co się dzieje pod względem meteorologicznym i hydrologicznym w naszym kraju, miało złe konsekwencje - powiedział przedstawiciel IMGW-PIB i wskazał, że konsekwencjami są m.in. coraz częstsze upały, które trwają dłużej niż dwie doby.
Wyjaśnił, że zjawisko suszy jest związane ze zmianą klimatu, jaką obserwujemy. - Jeżeli proces zmiany klimatu będzie postępował cały czas, to susza będzie coraz częściej obserwowana w naszym kraju. W tym momencie raczej tego procesu nie zatrzymamy, tylko musimy starać się bardziej adoptować do tej zmiany, przyzwyczajać się. Susze będą coraz częściej występowały oraz powodzie, ale typu: szybkie powodzie miejskie, górskie, ulewne deszcze, które będą powodowały wezbrania - wskazał.
Kukurydza dotknięta przez suszę
Mimo pesymistycznych prognoz na najbliższe lata Walijewski dostrzega pozytywny aspekt. - Optymistyczne jest to, że programy edukacyjne działają. Dzieci chłoną wiedzę i później pokazują to w domu. Jak dzieci się tego nauczą, to będą miały większą świadomość, a większa świadomość będzie powodowała, że jednak zmiany będą mniej dotkliwe, ponieważ będą nowe sposoby, żeby do tej suszy się przystosować - zauważył.
Według eksperta, problem suszy powodowany m.in. przez zmiany klimatu, będzie w Polsce występował, ale trzeba minimalizować jego skalę. - Po pierwsze edukacja. Trzeba edukować ludzi, przede wszystkim dzieci żeby pokazać, że jest zmiana klimatu, jest problem z suszą. Druga sprawa: musimy działać. Są różnego rodzaju programy małej retencji, gdzie można wykopać staw i nie trzeba mieć na to pozwolenia. Można dostawać różnego rodzaju dofinansowania do urządzeń, typu zbiorniki na deszczówkę. Deweloperzy robią coraz częściej domy, które są przyjazne temu, żeby zbierać deszczówkę: pod garażami umieszczają ogromne zbiorniki, gdzie później tę wodę się wykorzystuje - ocenił synoptyk IMGW..
Podkreślił, że w każdym gospodarstwie domowym można oszczędzać wodę. - Oszczędzajmy na wiele sposobów. Używajmy urządzeń, które są wodooszczędne typu: zmywarka, pralka w trybie EKO - podkreślił Walijewski. Na koniec zauważył, że w Polsce teraz jest tak, jak było mniej więcej 70 lat temu w północnych Włoszech.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś