Samorządy apelują do rolników: nie niszczcie dróg, nie są odporne na pługi
Gminne samorządy jak co roku apelują do rolników, by nie niszczyli dróg gruntowych poprzez ich zaorywanie czy celowe zwężanie. To utrudnia życie innym mieszkańcom, a w dodatku jest karalne.
W tej sprawie do mieszkańców zwróciła się np. gmina Wieczfnia Kościelna (woj. mazowieckie). Wójt Mariusz Gębala podkreślił, że wraz z rozpoczęciem wiosennych prac polowych zjawisko niszczenia dróg się nasiliło. Dotyczy to w szczególności dróg o nawierzchni gruntowej, które z roku na rok stają się coraz węższe.
Ku przestrodze. Traktorzysta sporo zapłacił za zanieczyszczenie drogi
"Bywa, że rolnicy nie tylko orzą pobocza dróg, ale też w końcu sieją na drogach gminnych, niszcząc przy tym rowy przydrożne. W ostatnim tygodniu jest to szczególnie widoczne na ciągach komunikacyjnych powstałych w trakcie budowy farmy wiatrowej. Drogi zostały wybudowane w sposób pozwalający na długoletnie użytkowanie w normalnych warunkach. Nie są natomiast odporne na działanie pługa rolniczego. Informuję, ze takie działania są zabronione i przypominam o karach, jakie grożą za niszczenie dróg gminnych, zwłaszcza poprzez ich zaorywanie oraz usuwanie istniejących znaków granicznych" - czytamy w komunikacie wójta.
Ostrzegł także, że straż gminna raz w tygodniu będzie dokonywać oględzin i wszystkie akty wandalizmu będą przedmiotem postępowań.
Włodarz gminy przypomniał, że zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych obowiązuje zakaz dokonywania w pasie drogowym czynności, które mogłyby powodować niszczenie lub uszkodzenie drogi i jej urządzeń albo zmniejszenie jej trwałości oraz zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Drogi z pierwszeństwem dla traktorów? Resort odrzuca wniosek KRIR
"W szczególności zabrania się zaorywania lub zwężania w inny sposób pasa drogowego oraz umieszczania urządzeń, przedmiotów i materiałów niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego (dotyczy to również składowania materiałów, w tym kamieni polnych zebranych przez właścicieli sąsiednich nieruchomości). Powoduje to utrudnienia w bieżącym utrzymaniu dróg oraz niszczenie sprzętu - kosiarek. Zabrania się też odprowadzania wody opadowej i melioracyjnej oraz ścieków z przyległych nieruchomości do rowów przydrożnych lub na jezdnię drogi. Zakaz dotyczy też ruchu pojazdów nienormatywnych na drogach z opracowaną stałą organizacją ruchu drogowego" - przekazuje szef gminy Wieczfnia Kościelna.
Przywołuje też art. 277 kodeksu karnego mówiący o karach za niszczenie, przesuwanie i celowe ukrywanie znaków granicznych. Za takie występki grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Dodatkowo sąd może nakazać usunięcie szkody i przywrócenie dawnych oznaczeń.
"Zaoranie pasa drogowego, zawężanie w inny sposób pasa drogowego lub przydrożnego stanowi wykroczenie zgodne z art. 100 kodeksu wykroczeń i zagrożone jest karą grzywny do 1000 złotych lub karą nagany. W przypadku, gdy droga lub pobocze zostaną trwale zniszczone lub uszkodzone, według przepisów kodeksu karnego (art. 288) sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, grzywnie albo karze ograniczenia" - wskazuje samorząd.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl