RPO ostrzega przed ustawą "środowiskową"
Rzecznik praw obywatelskich uważa, że Sejm poważnie ograniczył prawa społeczności lokalnej do uczestniczenia w postępowaniach dotyczących środowiska.
Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko.
Rolnicy będą mogli inwestować i rozwijać się bez przeszkód?
Dokument został skierowany do parlamentu 9 lipca i uchwalony przez Sejm już 19 lipca. Teraz trafi do Senatu.
Do Stanisława Karczewskiego, marszałka Senatu trafiło już wystąpienie sygnowane przez Macieja Taborowskiego, zastępcę rzecznika praw obywatelskich. Ma ono charakter ostrzeżenia przed wynikającymi z ustawy zmianami, które - jak wytyka biuro RPO - zakładają, że:
- mieszkańcom trudniej będzie dowiadywać się o przebiegu sprawy (jeśli bowiem w sprawie będzie uczestniczyć ponad 10 podmiotów, to nie będzie już korespondencji "imiennej", w tym imiennie adresowanych decyzji) - trzeba będzie sprawdzać wszystko w obwieszczeniach albo w Biuletynach Informacji Publicznej
-
mniej mieszkańców będzie miało prawo zareagować na problem, bowiem ustawa zmniejsza obszar, o którym można mówić, że jest dotknięty inwestycją (obszar, na który może oddziaływać inwestycja uciążliwa, zostanie ograniczony do 100 m poza granice "przewidywanego terenu, na którym będzie realizowane przedsięwzięcie"
Ustawa zabezpieczy rolników przed protestami. Minister zapewnia
- Proponujemy rozwiązanie zapewniające stabilizację rolnikom. Zabezpieczy ich również, gdy na wieś sprowadzają się mieszkańcy, którzy nie mają nic wspólnego z rolnictwem - mówił Henryk Kowalczyk, minister środowiska.... - nawet właściciel domu, który sąsiaduje z działką, na której powstanie chlewnia, kurnik albo wysypisko śmieci, może nie mieć prawa uczestniczenia w postępowaniu
- ci którzy będą mieli prawo reagować, ale z niego nie skorzystają, bo np. za późno się dowiedzą o problemie, stracą prawo do żądania wznowienia postępowania
- prawo do uczestniczenia w postępowaniach dotyczących miejsca zamieszkania tracą ci, którzy nie zadbali wcześniej o to, by ich dane były wpisane do księgi wieczystej
- prawo uczestnictwa w postępowaniach stracą też ci, którzy teraz są ich stronami - o ile nie zakończą się one przed wejściem w życie zmian.
W ocenie RPO, te rozwiązania budzą wątpliwości co do zgodności z prawem unijnym i wiążącym Rzeczpospolitą Polską prawem międzynarodowym (m.in. z dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/92/UE z 13 grudnia 2011 r. w sprawie oceny skutków wywieranych przez niektóre przedsięwzięcia publiczne i prywatne na środowisko oraz z Konwencją z Aarhus o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska).
"Wady ustawy narażają Polskę na wszczęcie postępowania przez Komisję Europejską, co skończyć się może tak jak w sprawie Puszczy Białowieskiej" - ostrzega na koniec rzecznik.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś