Rolnicy muszą być chronieni przed napływowymi mieszkańcami wsi
Rolniczy samorząd domaga się od władz państwa wprowadzenia regulacji planistycznych dla obszarów wiejskich, chroniących producentów rolnych przez roszczeniami napływowych mieszkańców.
O poparcie wniosku podczas obrad Rady Ministrów do Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa zwrócił się Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych w imieniu Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Zdaniem organizacji trzeba zatrzymać niekontrolowane "rozlewanie się" miast.
Wieś bogatsza od miast. Zaskakujące wyniki badań NBP
"Opisywana w urbanistyce tzw. suburbanizacja jako niekorzystne pod każdym względem zjawisko w polityce przestrzennej każdego obszaru w ostatnich latach przybrało na sile. W literaturze przedmiotu wskazuje się przede wszystkim na negatywne skutki ekonomiczne i społeczne tego zjawiska, polegające m.in. na konieczności zapewnienia poza zwartymi obszarami zabudowy infrastruktury mieszkaniowej (drogi, komunikacja zbiorowa, media, edukacja, zdrowie, kultura itp.), utracie dochodów z podatków przez miasta centralne, zatory komunikacyjne, wywoływanie konfliktów społecznych itp." - czytamy w wystąpieniu KRIR.
Izby zaznaczają, że w krajach Europy Zachodniej już w latach latach 70. ubiegłego wieku rozpoczęła się walka z tym trendem. W Polsce natomiast mamy z nim do czynienia od około dwóch dekad i stale narasta.
Sypią się donosy i skargi na rolników. Gospodarze powoli tracą nerwy
"Z perspektywy samorządu rolniczego opisane zjawisko przyczynia się do wzrostu konfliktów na wsi na gruncie uciążliwości towarzyszących prowadzeniu działalności rolniczej. Narastają pretensje nowych mieszkańców obszarów wiejskich wobec tradycyjnie rolniczej części społeczności o prowadzenie prac polowych po godzinie 22 (najczęściej w okresie żniw), immisje związane z nieprzyjemnymi zapachami czy pracą maszyn i urządzeń w obrębie siedliska. Do nierzadkich przypadków należą sytuacje, kiedy interweniują funkcjonariusze policji, stosując pouczenia, a nawet nakładając mandaty" - opisuje rolniczy samorząd.
KRIR podkreśla, że sytuacja, gdy producent rolny na obszarach tradycyjnie wiejskich nie może spokojnie prowadzić działalności rolniczej jest kuriozalna. Stąd postulat stworzenia regulacji planistycznych, chroniących takie osoby przed pretensjami innych mieszkańców terenów wiejskich, wyrażanymi w formie roszczeń cywilnoprawnych o zaprzestanie prowadzenia aktywności rolniczej i wniosków o interwencje w oparciu o przepisy prawa wykroczeń.
Izby postulują ponadto wprowadzenie mechanizmów "ułatwiających producentom rolnym prowadzenie procesu inwestycyjnego na terenach wiejskich w postaci lokalizacji obiektów inwentarskich, w tym w szczególności przeznaczonych do prowadzenia hodowli zwierzęcej".
"Taka zmiana nie tylko umożliwi poprawę kondycji ekonomicznej wielu gospodarstw, które z przyczyn niewłaściwej polityki państwa lub gminy nie mogą rozwijać działalności, lecz także przyczyni się do poprawy efektywności wykorzystywania środków wsparcia przeznaczonych na realizację tego typu inwestycji" - przekonuje na koniec KRIR.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś