Pszczoły zamieszkają w hotelikach
Leśnicy budują specjalne ule dla owadów i obsiewają łąki kwiatami. Akcja zakładania hotelików i ogrodów dla dzikich pszczół jest częścią programu "Bartnicy Sudetów". Nadleśnictwo Międzylesie wyda na program 3,3 mln zł.
Robert Borkacki, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu poinformował, że fundusz wypłacił na ten cel dotację w wysokości około 2,3 mln zł.
Prawdziwy raj dla pszczół. Zbierają miód z 50 różnych roślin
- W Polsce mamy niemal 450 gatunków dziko żyjących pszczół. To owady, które przyczyniają się do zapylania roślin i w efekcie podtrzymują życie na Ziemi. Należy też pamiętać, że bez zapylaczy ludzie nie mieli by pożywienia - mówi Łukasz Kasztelowicz, prezes zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.
Zagrożeniami dla tak pożytecznych zwierząt jest m.in. chemizacja rolnictwa, niedostatek dziuplastych drzew, które zapewniają pszczołom schronienie czy konkurencja ze strony obcych gatunków owadów. Dlatego tak potrzebne są akcje pomocy dla dzikich pszczół.
- W gminie Międzylesie w Gniewoszowie i w Goworowie już powstały dwa hoteliki z ogrodami. Czekamy teraz na zgłoszenia następnych zainteresowanych włączeniem się w to działanie sołectw lub szkół. Warunkiem jest dysponowanie pięcioarową działką - powiedział Konrad Zaremba z Nadleśnictwa Międzylesie.
Eleganckie ule są wykonane z trwałego drewna modrzewiowego a w części z palet czyli z materiałów pochodzących z recyklingu. Pszczele "hotele" mają wymiary około 1 metra sześciennego. Na każdym "piętrze" ula umieszczono konstrukcje z rurek trzciny, kory i spróchniałego drewna.
Pozabijane pszczoły, powywracane ule. To robota konkurencji?
Powstają też "biocenotyczne" czyli ekologiczne ogrody, w których przyroda rządzi się swoimi prawami. W ubiegłym roku w gminie Międzylesie zostały założone na nieużytkach porosłych dzikimi roślinami.
Najpierw firma ogrodnicza wynajęta przez organizatorów akcji usunęła tam obce gatunki roślin inwazyjnych, m.in. rdestowca. Na tak przygotowanym terenie dobre warunki do rozwoju znalazły miejscowe, rodzime rośliny np. biała koniczyna, dziurawiec i dziewanna.
W następnym etapie ogrodnicy posadzili mieszanki traw, krzewy agrestu i porzeczki oraz drzewka wiśni. Tak powstały dwie "stołówki" dla owadów zapylających.
W ekologicznych ogrodach ustawiono także ekoedukacyjne tablice z informacjami o życiu pszczół i tradycjach bartnictwa. Leśnicy planują, że w Kotlinie Kłodzkiej powstanie 30 pszczelich, przyrodniczych ostoi.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś