Pszczelarz okradał kolegów po fachu
49-letni mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego przyjeżdżał na teren powiatu średzkiego (woj. dolnośląskie) i zabierał ule z rodzinami pszczelimi do swojej pasieki. Ujęty przez pszczelarzy, trafił w ręce policjantów.
Dwaj mężczyźni powiadomili stróżów prawa o zatrzymaniu złodzieja uli. Na miejsce patrol zastał mężczyznę ubranego w kombinezon pszczelarski.
60 pszczelich rodzin zatrutych
W samochodzie, którym się poruszał, znajdowało się 6 uli wraz z rodzinami pszczelimi. Było tam również urządzenie do wykrywania fotopułapek. Po wylegitymowaniu okazało się, że jest to 49-letni mieszkaniec powiatu dzierżoniowskiego.
- Mężczyzna początkowo zaprzeczał, że zamierzał ukraść ule. Twierdził, że należą do niego i przyjechał na teren powiatu średzkiego, aby wystawić swoje ule wraz z pszczołami "na pożytek". Funkcjonariusze nie dali wiary tym tłumaczeniom. Na podstawie zgromadzonych informacji ustalili, że pojazd, którym jechał 49-latek, był wcześniej widziany w miejscach, w których dochodziło do kradzieży uli. Ponadto na miejscu jeden z pokrzywdzonych rozpoznał umieszczone w aucie ule typu wielkopolskiego jako swoją własność - wskazuje asp. szt. Marta Stefanowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej.
49-latek został zatrzymany i trafił do aresztu, a ule zwrócono właścicielowi. Na tym czynności śledcze się jednak nie zakończyły.
W dalszym toku policjanci ustalili, że mężczyzna w maju przyjeżdżał kilkakrotnie na teren powiatu średzkiego i przywłaszczał ule wraz z rodzinami pszczelimi oraz miodem.
22 skradzione ule wróciły do pszczelarza
Skradzione mienie przewoził następnie do swojego miejsca zamieszkania, by "wzbogacić" własną pasiekę. Tam, na jednym z pól mundurowi ujawnili porozrzucane skradzione ule.
- Mężczyzna usłyszał 5 zarzutów dotyczących kradzieży uli, w tym jedno usiłowanie oraz jeden zarzut zniszczenia mienia. Odpowie za kradzież z terenu gminy Miękinia oraz Środa Śląska łącznie 25 uli wraz z rodzinami pszczelimi oraz 80 kilogramami miodu, który w nich się znajdował. W jednym przypadku sprawca swojego przestępczego zamiaru nie zrealizował, ponieważ został spłoszony - wylicza asp. szt. Stefanowska.
Dodatkowo 49-latkowi udowodniono wywrócenie jednego ula, co doprowadziło do ucieczki rodziny pszczelej. W ten sposób powstała szkoda w wysokości 2 tys. 500 zł.
- Wartość strat, jaką swoim działaniem spowodował 49-latek, pokrzywdzeni oszacowali na 65 tys. zł. Funkcjonariusze odzyskali całość skradzionego mienia. Wobec mężczyzny dokonano tymczasowego zajęcia mienia na poczet przyszłych kar. Przestępstwa kradzieży oraz zniszczenia mienia zagrożone są karami do 5 lat pozbawienia wolności - podsumowuje rzeczniczka średzkiej komendy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl