Prezydent miasta zakazał rolnikom protestować na obwodnicy
Prezydent Białej Podlaskiej (Lubelskie) Michał Litwiniuk poinformował w sobotę, że zakazał zorganizowania protestu rolników na obwodnicy miasta, która stanowi odcinek drogi krajowej nr 2 między Warszawą a granicą z Białorusią. Jako powód wskazał względy bezpieczeństwa.
Prezydent Litwiniuk podczas sobotniego briefingu poinformował o "wydanym przez nas zakazie zorganizowania na obwodnicy miasta protestu rolników".
"Wpłynęły wnioski od organizacji rolniczych na zorganizowanie blokady naszej obwodnicy w trzech różnych miejscach, na skrzyżowaniach z ul. Warszawską i ul. Janowską oraz al. Solidarności. Wpłynęły te wnioski na siedem dni protestów: od 20 do 26 marca" – przekazał prezydent. Jak dodał, skrzyżowania byłyby blokowane permanentnie i co godzinę ruch byłby wznawiany na 15 minut.
Protestujący rolnicy przepuszczą tiry czekające przed przejściem w Dorohusku. "Gest w stronę ukraińskich kierowców"
Obwodnica Białej Podlaskiej stanowi odcinek dk nr 2 między Warszawą a przejściem granicznym z Białorusią w Terespolu i terminalem ciężarowym w Koroszczynie.
Według wyliczeń Litwiniuka, każdym z tych skrzyżowań przejeżdża codziennie od 10 do 20 tys. samochodów, a kolejne dziesiątki tysięcy korzystają z obwodnicy w ruchu tranzytowym. "Wyobraźmy sobie państwo jaki paraliż miasta i subregionu zafundowaliby nam protestujący" – stwierdził.
Uzasadniając powody wprowadzenia zakazu, wskazał na względy bezpieczeństwa.
"Zostałem przez służby upewniony, że taka blokada miasta - grożąca paraliżem działalności także służb - może stanowić zagrożenie dla codziennego bezpieczeństwa mieszkańców naszej ziemi" – powiedział prezydent.
Według Litwiniuka, zgromadzeni blokowaliby dojazd chorym do wojewódzkiego szpitala, pogotowia, kilkudziesięciu przychodni, punktów rehabilitacji, fizjoterapii, a także mieszkańcom do komendy policji, straży pożarnej i garnizonu wojskowego. Przypomniał, że ruch drogą krajową już teraz jest utrudniony z powodu kolejki tirów do przejścia granicznego z Białorusią.
CBOS: ponad 80 proc. Polaków popiera protesty rolników. 85 proc. chce ograniczenia napływu towarów z Ukrainy
"W swoich słusznych sprawach rolnicy mają prawo protestować, nie bronimy im tego, tylko apelujemy, prosimy i zachęcamy: realizujcie drodzy państwo to prawo na innych odcinkach przebiegu drogi krajowej niż właśnie na tym przez was – z nieznanych przez nas powodów – wybranym" – podkreślił Litwiniuk, apelując do "poczucia odpowiedzialności" organizatorów.
Na środę rolnicy zapowiadają ogólnopolski protest, który będzie polegał na blokowaniu dróg. W województwie lubelskim - według danych policji – zgromadzenia zaplanowano w blisko 30 miejscach. Jednocześnie rolnicy protestują przed przejściami granicznymi z Ukrainą.
Od kilku tygodni w Polsce i innych krajach UE trwają protesty rolników. W Polsce ich postulaty to odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl