Policjanci w ostatniej chwili uratowali owczarka niemieckiego
Nie tylko bezdomni mogą liczyć na policyjną pomoc w czasie zimy. Ryzyko wychłodzenia w czasie niskich temperatur dotyczy również zwierząt, szczególnie tych bezpańskich.
Dzięki czujności policjantów ze Strzelec Krajeńskich (woj. lubuskie), udało się pomóc wychłodzonemu owczarkowi niemieckiemu. Zwierzę leżało przy temperaturze poniżej minus 10 stopni w zaroślach i prawdopodobnie interwencji czujnych policjantów zawdzięcza życie.
Gospodarz zabił psa młotkiem. Może trafić do więzienia na trzy lata
Tym razem jednak policjanci pomogli owczarkowi niemieckiemu, który leżał w zaroślach przy temperaturze poniżej minus 10 stopni Celsjusza. Sytuacja miała miejsce niedaleko Strzelec Krajeńskich.
Przemarznięte zwierzę zauważył policjant strzeleckiej komendy post. Grzegorz Ciszowski, który w czasie wolnym od służby wracał z do domu.
Z uwagi na fakt, że sam jest właścicielem kilku czworonogów zainteresował się losem bezpańskiego psa. Powiadomił o sytuacji swoich kolegów, którzy w tym czasie pełnili służbę. Sierż. Marek Warchoł i st. post. Paulina Zając po informacji od swojego kolegi pojechali we wskazane miejsce, aby sprawdzić sygnał.
Pies tonął w błocie przed budą
Policjanci nie pozostali obojętni na jego krzywdę, oddali psu kanapkę, którą chętnie zjadł. Pies na początku interwencji był nieufny w stosunku do mundurowych, jednak tylko do chwili, kiedy zorientował się, że policjanci chcą mu pomóc - informuje Komenda Powiatowa Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Sierż. Marek Warchoł i st. post. Paulina Zając powiadomili o znalezionym psie dyżurnego, który z kolei powiadomił służby zajmujące się pomocą zwierzętom.
Owczarek niemiecki został przewieziony do weterynarza, gdzie otrzymał fachową pomoc weterynaryjną.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl