PiS: samorządy będą podnosić ceny wody o kilkadziesiąt procent. Minister infrastruktury: rząd nie przewiduje podwyżek
Rząd nie przewiduje podwyżek cen wody. Planujemy zdecentralizować zarządzenie wodami - mówił w Sejmie minister infrastruktury Dariusz Klimczak (PSL-TD). - Jeżeli Wody Polskie nie będą podejmowały decyzji ws. podwyżek cen wody, samorządy po wyborach będą podnosić ceny wody o kilkadziesiąt procent" - przekonywał Waldemar Buda (PiS).
W środę rozpoczęło się trzydniowe posiedzenie Sejmu. Na początku posiedzenia poseł Waldemar Buda (PiS) ogłosił, że minister infrastruktury Dariusz Klimczak (PSL-TD) planuje "uwolnić ceny wody", w związku z czym "ceny wody podskoczą o kilkadziesiąt procent".
Resort infrastruktury zapowiada zmiany przepisów dotyczących zatwierdzania taryf za wodę
Domagał się, by marszałek Sejmu Szymon Hołownia zwołał Konwent Seniorów i "zaczął pracować nad podwyżkami, które niechybnie zmierzają w kierunku Polaków".
Marszałek podkreślił, że jest to postulat polityczny, a nie wniosek formalny i pouczył posła, że "konwent ma inne zadania". "Dzisiaj na prezydium Sejmu podjąłem decyzje o skierowaniu pakietu 10 państwa ustaw, nadałem numery druków większości z nich, bo dwa wymagają jeszcze uzupełnień formalnych" - poinformował. "Chcę pochwalić imponujący rozmach legislacyjny. W sumie koszt tych ustaw to około 100 mld zł (...) Ale wszystkie wasze projekty i propozycje traktowane są poważnie. Numery druków, konsultacje, wszystkie idzie, jak trzeba" - podkreślił.
Posłowi Budzie odpowiedział minister infrastruktury. "Rząd nie przewiduje żadnych podwyżek (cen) wody. Planujemy zdecentralizować zarządzenie wodami. Polaków nie czekają żadne podwyżki wody, a pan powinien przestać kłamać" - powiedział minister Klimczak (PSL-TD).
"Jeżeli Wody Polskie nie będą podejmowały decyzji w sprawie podwyżek cen wody, samorządy po wyborach będą ceny wody podnosić o kilkadziesiąt procent" - przekonywał Buda.
NIK: w razie kryzysu gminy nie są przygotowane na braki w dostępie do wody
Ponadto, poseł Jarosław Sachajko (Kukiz'15) złożył wniosek o przerwę i udzielenie przez premiera informacji nt. m.in. podwyżek cen prądu, wody, ścieków, a także informacji, kiedy będzie benzyna za 5,19 zł za litr. Poseł argumentował, są to kwestie, które interesują Polaków. Posłowie odrzucili jednak wniosek posła Sachajko w głosowaniu.
Sejm odrzucił również wniosek o odroczenie obrad, który zgłosił Michał Wawer (Konfederacja). Poseł domagał się odroczenia posiedzenia, aby sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek "stawił się przed Sejmem i wyjaśnił dlaczego i na czyje zlecenie sabotuje projekt CPK".
Pierwszego dnia trzydniowego posiedzenia Sejmu posłowie zajmą się projektami ustaw dotyczących TK i wysłuchają informacji prokuratora generalnego m.in. o inwigilacji Pegasusem. Drugiego, w czwartek, wysłuchają informacji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, dotyczącej zadań polskiej polityki zagranicznej w 2024 r.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś