Partia wyciągnie konsekwencje wobec ministra i posłów
W piątek zostaną wyciągnięte zapowiadane konsekwencje wobec polityków PiS, którzy zagłosowali przeciw ustawie o ochronie zwierząt. Wśród nich był m.in. Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Ustawa o ochronie zwierząt przeszła przez Sejm. Ardanowski głosował przeciw
Według rozmówcy PAP z kierownictwa PiS "niewyobrażalna jest obecność w rządzie ministra, który opowiada się za bestialstwem wobec zwierząt".
Oprócz szefa resortu rolnictwa z partii Jarosława Kaczyńskiego przeciw poprawkom zagłosowali też Henryk Kowalczyk, Zbigniew Dolata, Teresa Hałas, Lech Kołakowski, Jerzy Małecki i Kazimierz Moskal.
Ryszard Terlecki, szef klubu PiS już w czwartek informował, że każdemu członkowi klubu, który zagłosuje niezgodnie z rekomendacją klubu w sprawie projektu noweli ustawy o ochronie zwierząt będą groziły konsekwencje.
W piątek przed południem powiedział, że posłowie którzy wyłamały się z partyjnej dyscypliny zostaną zawieszeni w prawach członka PiS, co będzie połączone z utratą stanowisk w Sejmie i w okręgach.
- To jest prerogatywa prezesa Jarosława Kaczyńskiego. O wyrzuceniu decyduje komitet polityczny, który musiałby się zebrać, a jeszcze się nie zbiera - dodał.
Z 229 przedstawicieli Zjednoczonej Prawicy, którzy głosowali nad tzw. piątką dla zwierząt, nowelizację poparło 176 posłów PiS oraz minister rozwoju Jadwiga Emilewicz (Porozumienie).
Przeciw byli natomiast wszyscy posłowie Solidarnej Polski, 2 z Porozumienia oraz wspomniana siódemka z PiS. 15 posłów Porozumienia wstrzymało się ponadto od głosu.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś