Odłowią i przesiedlą bobry. Właściciele gruntów mają dość gryzoni
10 rodzin bobrów z Warmii i Mazur zostanie przesiedlonych z miejsc, w których wyrządzają szkody gospodarcze do rezerwatów i Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie. Przedsięwzięcie sfinansuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie.
Paweł Janczyk z olsztyńskiej RDOŚ poinformował, że przesiedlone mają rodziny, które osiedliły się na prywatnych gruntach, głównie na stawach przydomowych i powodują tam szkody.
Bobry budują tamę za tamą i rolnicy mają duże problemy
Właściciele gruntów wystąpili o zezwolenie na odłów i przesiedlenie bobrów oraz sfinansowanie tego przedsięwzięcia. To największe takie zamówienie ze strony RDOŚ w ostatnich latach.
Instytucja może zlecić takie prace dzięki dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jednak - jak zastrzegł Janczyk - nie wiadomo, czy uda się zrealizować ten plan, ponieważ na terenie północno-wschodniej Polski jest niewiele firm wyspecjalizowanych w odławianiu i przesiedlaniu bobrów.
Po schwytaniu, bobry mają zostać przewiezione tam, gdzie ich działalność nie będzie wyrządzać strat gospodarczych. Będą to miejsca uzgodnione z RDOŚ, głównie teren któregoś z rezerwatów przyrody w woj. warmińsko-mazurskim lub Park Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie (gm. Ruciane-Nida).
Odłowy mogą być wykonane przy pomocy tzw. pułapek żywołownych albo z wykorzystaniem specjalistycznych sieci i tzw. kasiarzy, czyli podbieraków oraz wyszkolonych psów, których zadaniem jest wskazanie miejsca, gdzie ukrywają się bobry i wypłoszenie ich z nor.
Rolnicy mniej będą tracić. Rury odprowadzają wodę z bobrowych tam
W ocenie Janczyka znacznie skuteczniejsza jest druga z tych metod, bo pozwala odłowić całą bobrową rodzinę, która liczy zazwyczaj 4-10 osobników. Jak wyjaśnił, pozostawienie któregoś z bobrów nie wyeliminuje szkód.
Wykonawca będzie musiał niezwłocznie, czyli w dniu schwytania, przewieźć bobry we wskazane przez RDOŚ miejsce, a do transportu użyć klatek dostosowanych do rozmiaru zwierząt, by zmniejszyć stres podczas podróży.
Zlecenie ma być wykonane do końca kwietnia ze względu na okres rozrodczy bobrów. W maju i czerwcu - po trwającej ok. 105 dni ciąży - rodzą się młode.
Przesiedlenie bobrów będzie sfinansowane z programu realizowanego przez olsztyńską RDOŚ oraz NFOŚiGW, który służy minimalizowaniu szkód wyrządzanych przez bobry i wilki na Warmii i Mazurach. Na takie działania do 2021 r. przeznaczono w regionie ponad 1,7 mln zł.
Jak szacują służby ochrony środowiska, w woj. warmińsko-mazurskim żyje 13 tys. bobrów. W ub.r. odszkodowania wypłacone przez Skarb Państwa za szkody wyrządzone przez te zwierzęta w regionie sięgnęły 6,1 mln zł.
Szkody dotyczyły głównie drzew, użytków zielonych, upraw rolnych i stawów rybnych (kopanie grobli). Zdarzały się też przypadki utopienia zwierząt hodowlanych w norze bobrowej oraz zniszczenia ogrodzeń w wyniku upadku drzewa ściętego przez bobry.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś