Trzaskowski w Handzlówce o wspieraniu rolnictwa i małych firm

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
14-12-2024,19:00 Aktualizacja: 14-12-2024,19:27
A A A

Jakość mamy najlepszą, natomiast konkurencja z innych krajów doprowadza do tego, że produkcja w Polsce już nie jest tak opłacalna, jak mogłaby być - powiedział kandydat na prezydenta RP Rafał Trzaskowski po spotkaniu z właścicielami rodzinnej firmy we wsi Handzlówka na Podkarpaciu.

Kandydat KO na prezydenta RP rozpoczął wizytę na Podkarpaciu w piątek. Pojechał do Zaczernia sąsiadującego z Rzeszowem, gdzie jest fabryka produkująca światłowody.

W sobotę, w Handzlówce, spotkał się z właścicielami rodzinnej firmy. Alina i Wacław Becla zajmują się produkcją suszonych owoców, warzyw i ziół. „Najlepsza jakość, jaką sobie można wyobrazić. Polskie owoce i warzywa bez żadnych konserwantów i właśnie tego typu produkty powinniśmy promować” – powiedział dziennikarzom Trzaskowski.

po, trzaskowski, kandydat, wybory prezydenckie

Trzaskowski na Festiwalu Gęsiny: zależy nam, by rolnicy byli konkurencyjni

Nie dajcie sobie wmówić, że ktoś w dużych miastach nie rozumie interesu polskich rolników. Wszyscy chcemy jeść polskie zdrowe produkty za odpowiednią cenę - powiedział w niedzielę w Przysieku k. Torunia (woj. kujawsko-pomorskie)...

Podkreślił, że należy wspierać małe firmy i polskie rolnictwo, ponieważ na tym polega patriotyzm gospodarczy. „Jakość mamy absolutnie najlepszą, natomiast konkurencja z innych krajów, najczęściej spoza Unii doprowadza do tego, że produkcja w Polsce już nie jest tak opłacalna jak mogłaby być. I na tym polega problem. Jeżeli chcemy mieć jakościowo najlepszą żywność, to nie możemy sobie pozwolić na to, żeby były otwarte granice na towary z Egiptu, Turcji czy Ukrainy, które nie spełniają wszystkich unijnych wyśrubowanych standardów” – powiedział Trzaskowski.

Powołując się na państwa, które wspierają lokalnych przedsiębiorców, stwierdził, że „można się zastanowić nad rozwiązaniami, które by ograniczały wszystkie wymagania biurokratyczne”.

Żeby po prostu bardziej opłacało się produkować polską żywność, żeby nasi mali, rodzimi przedsiębiorcy, nie mieli takich samych obciążeń, jak bardzo duże firmy” – zauważył kandydat KO.

Poleć
Udostępnij