Na Podkarpaciu zebrali 12 ton winogron z hektara
Nawet 12 ton winogron z hektara zebrano w tym roku w winnicach Podkarpacia. - To był udany rok. Owoce są dorodne i dobrej jakości. Teraz wszystko w rękach winiarzy - powiedział Dariusz Rosół, właściciel winnicy z okolic Przeworska.
- Tegoroczne winobranie dobiega końca. Do zebrania pozostały jeszcze niektóre późniejsze odmiany, m.in. dające wina białe seyval blanc i sibera - zauważyła Ewa Wawro, sekretarz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia Ewa Wawro.
Branża winiarska obawia się wzrostu akcyzy
Jej zdaniem, właściciele winnic w regionie zebrali od 7 do 12 ton z hektara. Przypomniała, że w ubiegłym roku były to dwie, trzy tony, a dwa lata temu od sześciu do dziesięciu.
- Słoneczna pogoda sprzyjała dojrzewaniu gron. Sprawiła też, że winiarze nie mieli większych problemów z chorobami winorośli. Grona w tym roku są zdrowe - dodała.
W winnicy Rosoła na krzewach jest jeszcze ok. trzech ton winogron, m.in. popularnej w regionie odmiany hibernal. - Mam nadzieję, że winobranie zakończy w najbliższych dniach. Wina będzie dużo, ale o tym, jakie ono będzie, zadecydują dopiero wiedza i umiejętności winiarza - zaznaczył.
Podkarpaccy właściciele winnic winobranie rozpoczęli od odmian solaris, aurora i bianca na wina białe oraz rondo na czerwone. Kilkanaście dni później zebrano odmiany regent, marechal foch i leon millot. Obecnie oprócz wspomnianych już odmian seyval blanc, sibera oraz hibernal na krzewach jeszcze pozostają jutrzenka i johanniter.
Na Podkarpaciu jest przeszło 150 winnic. Liczą od kilku arów do 2-3 hektarów - przeważają o powierzchni 20-40 arów. W regionie uprawia się winorośl m.in. w okolicach Jasła, Krosna, Strzyżowa, Rzeszowa, Przeworska.