Most nie dla rolników. Muszą nadkładać drogi i tracą pieniądze
Ograniczenie dopuszczalnego tonażu na starym moście w Cigacicach pod Zieloną Górą najbardziej uderzyło w okolicznych rolników. Teraz muszą tracić czas i pieniądze na przeprawianie się przez Odrę w innych miejscach.
Most jest obiektem miasta Zielona Góra, które przejęło go przed planowanym połączeniem z gminą wiejską w 2014 roku. Znajduje się w kiepskim stanie technicznym i właśnie w związku z realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa podróżujących ograniczono na nim od 1 kwietnia dopuszczalny tonaż pojazdów do 3,5 tony.
Rolnicy czują się na drogach jak intruzi
Przewoźnicy autobusowi już musieli zmienić dotychczasowe trasy. Ale najbardziej zmiana uderzyła w rolników, którzy traktorami z przyczepami czy innymi dużymi maszynami już na most wjechać nie mogą.
"W związku z rozpoczęciem prac polowych zamknięcie mostu spowodowało ogromny problem dla rolników posiadających swoje grunty po obu stronach Odry" - czytamy w wystąpieniu Lubuskiej Izby Rolniczej do prezydenta Zielonej Góry.
Gospodarze są zmuszeni pokonywać znacznie dłuższe trasy dojazdowe do pól. Muszą jechać na inne przeprawy, a do tego nie mogą korzystać z trasy S3.
"Taki stan rzeczy utrudnia, a w wielu przypadkach uniemożliwia, normalne funkcjonowanie gospodarstw, generuje znaczne koszty oraz pochłania większość czasu na prowadzenie działalności rolniczej" - zaznaczyła LIR.
Jednocześnie przekazała szefowi miasta apel gospodarzy o wycofanie się z decyzji o ograniczeniu na moście.
Nie ma jednak wątpliwości, że obiekt powinien przejść gruntowny remont. Póki co brakuje na ten cel pieniędzy. Jakiś czas temu w sprawie poszukiwania źródeł finansowania na remont trójstronne spotkanie odbyli wojewoda oraz przedstawiciele samorządów powiatowego i miejskiego.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś