Mleko ma najszybszy transport? Ale wagi nie ominie
"Mleko ma najszybszy transport. Inaczej się zsiada" - mówił w kultowym dialogu bohater równie kultowego filmu Stanisława Barei "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Ale tak było w czasach PRL, a teraz transporty trafiają m.in. na wagę.
Zestaw z kombajnem za ciężki, za szeroki, za długi i bez... pilota
Przekonał się o tym kierowca kolejnej "mleczarki". Na krajowej "80" w Bydgoszczy tamtejsi inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli ciężarówkę z przyczepą, przystosowaną do przewozu mleka.
Podejrzewając, że zestaw może być przeładowany, skierowali go na stanowisko pomiarowe i zważono.
"I tutaj okazało się, że masa całkowita zestawu wynosi 48,7 ton, a więc o ponad 8 ton za dużo. Zbyt duża masa przewożonego mleka spowodowała także przekroczenie dopuszczalnego nacisku podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego o 1,8 tony" - relacjonuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy.
W związku z nieprawidłowościami kierujący został ukarany mandatem, a wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne o nałożenie kary pieniężnej. Ciężarówka nie mogła pojechać dalej dopóki nadwyżka przewożonego mleka nie została przepompowana na inny pojazd.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl