Zestaw z kombajnem za ciężki, za szeroki, za długi i bez... pilota
Wiele nieprawidłowości stwierdzili inspektorzy z suwalskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku, którzy zatrzymali do kontroli litewską ciężarówkę przewożącą kombajn rolniczy i opony. Posypią się dotkliwe kary.
Ładunek - "prześwietlony" na terenie byłego przejścia granicznego w Budzisku - przewożony był z Niemiec na Litwę.
Transporty wagi ciężkiej. Importowane warzywa na celowniku
Kierowcy okazali zezwolenie na przejazd nienormatywnego samochodu, ale inspektorzy postanowili jednak zmierzyć i zważyć ciężarówkę. I mieli rację bowiem wymagania zawarte w dokumencie nie zgadzały się ze stanem faktycznym.
Stwierdzono przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej o 1,5t, nacisków podwójnej osi nienapędowej o 1400 kg, szerokości o 67 cm oraz dopuszczalnej długości o 1,81 m. Ciężarówka nie była też pilotowana.
Okazało się ponadto, że jeden z kierowców nie zalogował do tachografu karty. Analiza danych z urządzenia rejestrującego wykazała, że nie był to jedyny taki przypadek.
Inspektorzy stwierdzili także pięciokrotne skrócenie wymaganego czasu odpoczynku dobowego. Kierujący wydłużyli jazdę dzienną oraz bez wymaganej przerwy. Na kartach kierowców brak było wszystkich wymaganych danych o ich okresach aktywności.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne z ustawy Prawo o ruchu drogowym zagrożone karą w wysokości 18000 zł oraz z ustawy o transporcie drogowym na kwotę ograniczoną do 12000 zł.
Za powstałe naruszenia odpowiadać będzie w kwocie 500 zł także zarządzający w firmie transportowej. Kierujący zostali ukarani dwunastoma mandatami karnymi na łączną sumę 6300 zł.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl