Minister rolnictwa nie wie, czy wystartuje w wyborach parlamentarnych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Zacharuk | zacharuk@apra.pl
08-02-2019,12:25 Aktualizacja: 08-02-2019,12:25
A A A

Po ujawnieniu skandalu z nielegalnym ubojem bydła w rzeźni na Mazowszu opozycja głośno domaga się dymisji Jana Krzysztofa Ardanowskiego, ale minister nie zamierza odchodzić.

Szef resortu rolnictwa w piątek rano w Radiu Zet zapewnił, że ma mocne poparcie premiera Mateusza Morawieckiego.

- Jeżeli nie będę w stanie realizować programu rolnego Prawa i Sprawiedliwości, którego jestem współautorem, jeżeli bym zauważył, że nie mam wsparcia ze strony kierownictwa (PiS - przyp. red.) i pana premiera, to sam się podam do dymisji - oświadczył Ardanowski.

jerzy wierzbicki, wołowina, mięso, eksport, produkcja wołowiny, bydło

Polska eksportuje ponad 80 procent wyprodukowanej wołowiny

Polska sprzedaje zagranicę ponad 80 proc. wyprodukowanej wołowiny, jej eksport jest kluczowy dla opłacalności tej produkcji - powiedział PAP prezes Polskiego Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego Jerzy Wierzbicki. Według Instytutu Ekonomiki...

Czy minister czuje, że ma za sobą Mateusza Morawieckiego? Jan Krzysztof Ardanowski odpowiedział, że zdecydowanie tak i jest to wsparcie "wyjątkowe".

Odnosząc się do głosów opozycji w sprawie jego odwołania przyznał, że podobnych inicjatyw, wobec ministrów konstytucyjnych, w ostatnich trzech latach było wiele, ale każda z nich kończyła się niepowodzeniem.

- Żałuję, że wnioski o moje odwołanie stawiają politycy, którzy mieli wpływ na rolnictwo przez wiele lat - oświadczył minister i jak przykład podał poseł Dorotę Niedzielę z PO, która dziś jest wiceprzewodniczącą sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także szefem resoru rolnictwa w Gabinecie Cieni PO.

Ardanowski zwrócił uwagę, że Niedziela miała wpływ na rząd i mogła poprawić sytuację Inspekcji Weterynaryjnej za czasów koalicji PO-PSL.

Warto wyjaśnić, że Dorota Niedziela jest posłanką na Sejm VII i VIII kadencji, a w 2015 roku przez pięć miesięcy piastowała stanowisko wiceminister środowiska.

nielegalny ubój bydła, mięso z chorych krów, jan krzysztof ardanowski, kontrole w ubojniach, komisja europejska

Minister liczy na podpowiedzi inspektorów z Brukseli

- Oczekuję, że jeżeli są jakieś błędy, niedociągnięcia w procedurach, to inspektorzy KE nam podpowiedzą, co należy zrobić - mówi Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Delegacja z Brukseli od poniedziałku bada w Polsce sprawę...

- Wiele spraw było sygnalizowanych, ale nie naprawiała tego. Być może dlatego, że sama jest lekarzem weterynarii. Trudno naprawiać weterynarzy, którym trzeba postawić silne wymagania - zauważył minister. - Może należało reformować weterynarię, kiedy pani poseł Niedziela miała na to wpływ - dodał.

Odnosząc się do swojej przyszłości minister rolnictwa powiedział, że jeszcze nie wie, czy wystartuje w nadchodzących wyborach parlamentarnych (dziś jest posłem PiS z okręgu nr 5 Toruń). - Sam jeszcze nie wiem, czy będę kandydował - powiedział Ardanowski.

- Nie chce pan kandydować? - zapytała zdziwiona Beata Lubecka. Szef resortu rolnictwa odpowiedział: "wydaje mi się, że jestem potrzeby, ale to nie ode mnie zależy". Ardanowski dodał, że o kształcie przyszłych list wyborczych PiS będzie decydowało kierownictwo partii.

Poleć
Udostępnij