Miliony złotych pójdą na drogi dojazdowe do pól
Zarząd województwa lubuskiego zatwierdził plan podziału środków z budżetu samorządu, związanych z wyłączeniem gruntów rolnych z produkcji rolniczej na 2017 rok.
Pieniądze (1,8 mln zł) zgodnie z prawem przeznaczone zostaną w formie dotacji na modernizację dróg dojazdowych do gruntów rolnych. Gminy dostaną - w zależności od realizowanego zadania - od 10 tys. do 100 tys. zł, zaś dwa powiaty, które znalazły się na liście odbiorą 41 tys. i 170 tys. zł.
Rolnicy orzą w drogach. Wójtowie mają dość i grożą karami
Potrzeby związane z remontami i budową dróg są wciąż ogromne przede wszystkim w małych gminach. Dobitnie potwierdziła to dyskusja podczas jednego z ostatnich posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa.
Z wykonanych przed dwoma laty szacunków Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej wynika, że drogi znajdują się na drugim miejscu (po inwestycjach wodno-kanalizacyjnych) na liście potrzeb w rozwoju infrastruktury wiejskiej. Oczekiwania zamknęły się wówczas astronomiczną kwotą 28 mld zł.
Gminy zakładały, że będą w stanie partycypować środkami własnymi do wysokości ok. 1/3 kosztów.
Zaproszeni na obrady komisji samorządowcy poruszyli wiele problemów dotyczących sieci drogowej. Przede wszystkim to brak pieniędzy, rozjeżdżanie szlaków przez ciężkie pojazdy czy kłopoty z niesprawiedliwą punktacją w naborach w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Powstają drogi za miliardy złotych
Krzysztof Wolny, burmistrz Międzychodu wspomniał też o potrzebie przekazania gminom środków na doprowadzenie do stanu używalności dróg śródpolnych, które należały do Skarbu Państwa, są komunalizowane i stają się mieniem gminnym.
Zbigniew Babalski, wiceminister rolnictwa zapewnił, że wszystkie zgłoszone postulaty i uwagi zostaną przeanalizowane. - Nie ograniczymy się tylko do ich wysłuchania. Nad wszystkimi kwestiami starannie się pochylimy - zapewniał. Nie ukrywał jednak, że wszystkiego od razu zrobić się nie da.
W podobnym tonie wypowiadał się Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i budownictwa. - Wiem, że potrzeby są większe niż możliwości. Szanowni samorządowcy, jesteśmy w takiej samej sytuacji. Podobnie jak wy, także chcielibyśmy zrobić znacznie więcej i móc rozdzielić więcej środków. Niestety, mamy ich tyle, ile mamy, i musimy nimi gospodarować najmądrzej, jak się tylko da - przekonywał polityk.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś