Miał uzdrowić Elewarr, teraz szykuje się do odejścia z rządu
Minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, w którego kompetencjach miał się niebawem znaleźć nadzór nad spółką Elewarr, już nie poprawi sytuacji zbożowego giganta. Powód? Niebawem odchodzi z rządu.
O Elewarze mówi się ostatnio wyjątkowo dużo i niezbyt pochlebnie z powodu całej masy nieprawidłowości, które Najwyższa Izba Kontroli wytknęła władzom spółki, a także sprawującej nadzór właścicielski Agencji Rynku Rolnego.
Elewarr częścią narodowego holdingu spożywczego
Strategicznie ważną decyzję podjęto na posiedzeniu rządu przy okazji rozpatrywania projektu nowelizacji ustawy o Agencji Rynku Rolnego.
Oficjalnie chodzi o przyłączenie Elewarru do projektu budowy narodowego holdingu spożywczego, w skład którego wchodziłyby m.in. Krajowa Spółka Cukrowa i rynki hurtowe. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowa rządu miała dosyć bałaganu w spółce i postanowiła raz na zawsze odciąć resort rolnictwa od Elewarru.
Decyzja o przejęciu kontroli ministerstwa skarbu nad ważnym przedsiębiorstwem miała również wyciszyć krytykę płynącą nie tylko ze strony mediów, ale przede wszystkim opozycji, która twardo domagała się odwołania Marka Sawickiego ze stanowiska.
8 maja okazało się, że minister rolnictwa może być spokojny o posadę. Premier Ewa Kopacz ustami swojej rzeczniczki oświadczyła, że nie miała i nie ma zamiaru dymisjonować polityka PSL.
Premier Kopacz ogłasza dymisje ministrów
Zmalała też jej rola w przechowywaniu rezerw strategicznych. "Przeprowadzone zmiany organizacyjne okazały się nieskuteczne. Prezes Agencji Rynku Rolnego nie zapobiegł też pogorszeniu sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki" - twierdzi NIK. [Więcej na temat zarzutów przeczytasz tutaj]
Kontrolerzy stwierdzili szereg błędów, które doprowadziły do strat finansowych. W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli przygotowała i przesłała zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie niedopełnienia obowiązku zwrotu roszczeń w kwocie 1,4 mln zł i wyrządzenia spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.
SLD: Sawicki do dymisji w związku ze sprawą Elewarru
Dziś wszystko się skomplikowało. Dymisja Karpińskiego może nie tylko opóźnić cały proces (transfer Elewarru z resortu rolnictwa już się rozpoczął), ale co najgorsze - na pewno nie wpłynie pozytywnie na poprawę funkcjonowania samej spółki.
Włodzimierz Karpiński był szefem MSP od 23 kwietnia 2013 roku. Zastąpił odwołanego przez premiera Donalda Tuska ministra Mikołaja Budzanowskiego. Teraz sam Karpiński musi się pakować. Został zmuszony do złożenia dymisji w związku z ujawnieniem tzw. taśm prawdy.
Jest jednym z kilkudziesięciu bohaterów afery, którzy zostali nagrani podczas towarzyskich rozmów w jednej z warszawskich restauracji.