Matka z synem kradła baloty słomy. Teraz mogą trafić do więzienia
Nawet pięć lat mogą spędzić w więzieniu matka z synem, którzy z pola w wielkopolskiej gminie Wyrzysk ukradli 18 balotów o wartości blisko 2 tys. złotych. Policjanci w całości odzyskali mienie.
Mundurowi z komisariatu w Wyrzysku poszukiwania sprawców rozpoczęli natychmiast po uzyskaniu informacji, że z jednego z pól skradziono baloty sprasowanej słomy.
Pokrzywdzony oszacował straty na blisko 2 tys. złotych.
Młodociany podpalacz spowodował straty szacowane na 20 tysięcy złotych
Mundurowi w godzinach wieczornych weszli na wytypowaną posesję i za budynkiem gospodarczym ujawnili 18 balotów, które nie były własnością gospodarzy.
54-letnia kobieta i jej 31-letni syn przyznali się, że ukradli baloty, gdyż ich zbiory nie były tak owocne, a chcą dobrze przygotować się do zimy.
Bezczelnie kradł baloty z pola. Później mówił, że tylko pożyczył
Podobny przypadek miał miejsce niedawno także w Wielkopolsce. Funkcjonariusze z Zespołu Dzielnicowych w Święciechowie Komendy Miejskiej Policji w Lesznie otrzymali zgłoszenie o kradzieży 15 balotów sprasowanej słomy, która miała miejsce na terenie gminy Święciechowa.
Straty oszacowano na 1200 zł. W tym przypadku został zatrzymany 24-letni mężczyzna, który początkowo twierdził, że tylko "pożyczył" mienie sąsiada.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl