KRIR: maszyny rolnicze powinny być uprzywilejowane na wsiach
Krajowa Rada Izb Rolniczych wystąpiła do Andrzeja Adamczyka, ministra infrastruktury w sprawie "wyodrębnienia prawnego dróg transportu rolniczego".
Według rolniczego samorządu, drogi na obszarach wiejskich, gdzie odbywa się produkcja rolnicza, powinny być oznaczone odpowiednią tablicą informacyjną wraz z ograniczeniem prędkości do 40 km/h.
Czas żniw to wiele maszyn na drogach. I agresja wobec rolników rośnie
"Pierwszeństwo na drodze transportu rolniczego powinny mieć zagwarantowane pojazdy rolnicze. Drogi przez wsie, gdzie odbywa się transport rolniczy, są zwykle wąskie, zaopatrzone w miejsca do mijania. Powinny służyć przede wszystkim rolnikom i te pojazdy powinny być uprzywilejowane względem innych użytkowników takich dróg" - przekonuje KRIR.
Jednocześnie izby wystąpiły z wnioskiem do Henryka Kowalczyka, ministra rolnictwa w sprawie podniesienia stawek dobrostanowych do bydła, świń i owiec wobec rosnących kosztów hodowli zwierząt i jej nieopłacalności.
"Przykładem mogą tu być dopłaty do krów, których stawka jest bardzo niska. Dotyczy to również świń i owiec. Podwyżkę można byłoby sfinansować z II filaru - 30 proc., które mogą być przesunięte na I filar na dopłaty dobrostanowe. Stawka dopłat dobrostanowych powinna wynosić 3-krotność obecnej ze względu na koszty, jakie muszą ponosić hodowcy. Wzrost płatności dobrostanowych może powstrzymać negatywny trend odchodzenia gospodarstw od produkcji zwierzęcej" - argumentuje rolniczy samorząd.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś