Komisarz Wojciechowski: potrzebne jest dodatkowe wsparcie dla gospodarstw mieszanych, łączących produkcję zwierzęcą i roślinną
Jako najbardziej odporne i zdolne elastycznie reagować na kryzysy - ocenił gospodarstwa nastawione jednocześnie na uprawy, jak i hodowlę zwierząt, unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Komisarz uczestniczył w 10. Forum Sektora Wołowiny i podczas debaty zadeklarował, że będzie na forum Unii Europejskiej wnioskował o zmniejszenie wymogów biurokratycznych wobec rolników, którzy realizują unijne wymogi w zakresie klimatu i środowiska.
- Potrzebne jest postawienie na zaufanie wobec rolników, a więc w większym stopniu opieranie się na ich deklaracji - stwierdził cytowany w relacji ministerstwa rolnictwa Wojciechowski. Podkreślił jednocześnie, że Polska jest liderem w UE w zakresie dobrostanu zwierząt.
Komisarz wyraził ponadto opinię, że w UE potrzebne jest dodatkowe wsparcie dla gospodarstw mieszanych - łączących produkcję zwierzęcą i roślinną.
- One są najbardziej odporne i zdolne elastycznie reagować na kryzysy. W UE tych gospodarstw najwięcej ubyło, teraz chcemy ich jak najwięcej odzyskać - powiedział szef unijnego rolnictwa.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski, który także brał udział w Forum podkreślał, że „obecny etap jest przejściowy”.
Wojciechowski: zamiast ugorowania uprawa roślin motylkowych
- Myślimy zaś o strategii długookresowej. Rolnicy jednak dyskusję o przyszłości WPR rozpoczęli na ulicach, protestując - zauważył Siekierski.
Przyznał też, że dopłaty unijne mają mniejszą wartość niż kiedyś.
- Maleje budżet Unii, także na dopłaty dla rolnictwa, a jednocześnie wymagania i zadania są coraz większe i trudniejsze. Rolnictwo znalazło się w trudnej sytuacji, tym bardziej, że doszły inne, bieżące problemy - przekonywał minister.
Szef resortu rolnictwa przypominał ponadto, że są zabezpieczone w budżecie środki na dopłaty do kukurydzy, na które jest zgoda Komisji Europejskiej. Ministerstwo chce także zwiększyć dostępność tanich kredytów 2-procentowych, bo dają one rolnikom pewną stabilność.
- Rozumiem rolników i uważam, że protestują w słusznej sprawie, żeby móc się wywiązać ze społecznego obowiązku wyżywienia ludności. Rząd jest więc im winien wsparcie - podsumował minister Siekierski.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś