Kolejni podpalacze w rękach policji. Jednym z nich strażak OSP
Policjanci z Jedlińska (pow. radomski, woj. mazowieckie) zatrzymali 38-latka podejrzanego o podpalenie łąk i nieużytków rolnych. Wpadł też strażak OSP z gminy Majdan Królewski (pow. kolbuszowski, woj. podkarpackie).
Jak poinformowała PAP Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, pierwszy z mężczyzn został zatrzymany kilka dni temu.
Dron batem na podpalaczy traw
- Poprzez umyślne podpalenie zniszczył poszycie roślinności łąkowej, czym spowodował straty w wysokości kilku tysięcy złotych - przekazała.
Dodała, że 38-latek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Za przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny zastosowano policyjny dozór.
Z kolei 30-letni strażak OSP przyznał się do podpaleń nieużytków rolnych na terenie gminy Majdan Królewski, w której mieszka - podaje "Super Express".
Do pożarów doszło w miejscowościach Huta Komorowska, Komorów, Rusinów, Krzątka i Majdan Królewski. Na szczęście nie odnotowano większych strat.
Mężczyzna przyznał się do pięciu z sześciu przypadków podpaleń nieużytków. Nie potrafił wyjaśnić powodów swojego zachowania. Z ustaleń policjantów wynika, że brał udział w gaszeniu kilku zainicjowanych pożarów.
Za każdy przypadek zaprószenia ognia został ukarany grzywną w maksymalnej wysokości 500 zł. O sprawie powiadomiono Powiatowy Związek Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl