Handlowcy wyszli na ulice. Protestowali przeciw projektowi podatku od sprzedaży
Handlowcy prowadzący sklepy zrzeszone we franczyzowej Polskiej Sieci Handlowej Lewiatan protestowali w Lublinie przeciwko zapisom w projekcie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.
Obawiają się, że konstrukcja nowego podatku doprowadzi do upadku ich sklepów. Przed Urzędem Wojewódzkim w Lublinie pikietowało około stu osób. Trzymali transparenty z napisami: "Pogrzeb polskiego handlu", "Obiecaliście wsparcie, skazujecie na wymarcie", "Dlaczego podatek od hipermarketów mają płacić polskie sklepy?", "Nie zabierajcie nam pracy w polskich sklepach".
Podatek od marketów. Będzie wyższa kwota wolna?
W petycji, którą wręczyli wojewodzie lubelskiemu domagają się m.in.: wyłączenia z ustawy zapisów o franczyzie, naliczania podatku obrotowego "według NIP-u" (czyli według obrotów z danego sklepu), zastosowania dla małych i średnich przedsiębiorstw stawki nie wyższej niż 0,3 proc. przy obrotach powyżej kwoty wolnej od podatku w wysokości 12 mln zł rocznie, odstąpienia od naliczania podatku od handlu w sobotę.
Zdaniem protestujących konstrukcja nowego podatku uderza w sklepy prowadzone przez małych i średnich przedsiębiorców zrzeszone w sieci takiej jak Lewiatan na zasadzie franczyzy, ponieważ będą one traktowane (na potrzeby podatku) jako jeden wielki podmiot.
- Rząd chce nam wprowadzić podatek od obrotów wszystkich podmiotów liczonych sumarycznie. Wchodzimy wtedy w próg podatkowy taki, jak hipermarkety - powiedział jeden z właścicieli sklepów w Lublinie Sławomir Choina.