Gospodarz zaatakował policjantów widłami. Wcześniej groził matce
Na razie na trzy miesiące, a w perspektywie nawet na 10 lat, trafił za kraty 52-letni mieszkaniec gminy Siedliszcze (pow. chełmski, woj. lubelskie). Mężczyzna zaatakował stróżów prawa widłami.
Akcja w jednym z gospodarstw rozegrała się po zgłoszeniu przez 71-letnią kobietę przemocy w rodzinie. Wysłani na miejsce policjanci z posterunku w Siedliszczu ustalili, że jej 52-letni syn znęca się nad nią, stosując przemoc psychiczną i fizyczną.
Kradzież na targach Agrotech. Pijanym zwiedzającym spodobał się lej
W dniu zgłoszenia podpalił trawy w pobliżu zabudowań i groził jej spaleniem oraz zabójstwem. Kobieta jeszcze przed przyjazdem patrolu ugasiła ogień.
- Mężczyzna schował się w drewnianej szopie i przy próbie zatrzymania zaatakował policjanta widłami. Jednak szybka reakcja funkcjonariusza zapobiegła zranieniu i pozwoliła na obezwładnienie i zatrzymanie napastnika - informuje podkom. Ewa Czyż, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chełmie.
Jak się okazało, 52-latek w przeszłości odbywał już kary pozbawienia wolności, a w chwili zatrzymania był nietrzeźwy.
Następnego dnia usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza, gróźb i znęcania się.
- Został doprowadzony do sądu, gdzie zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Za przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariuszy publicznych kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności - wskazuje podkom. Czyż.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl