Budynki inwentarskie w ogniu. Koni nie udało się uratować
W wyniku pożaru budynku w gospodarstwie padły dwa konie. Strażacy zmagali się też z płonącym kurnikiem na fermie drobiu. Na szczęście ten obiekt był niezasiedlony.
W miejscowości Kawczyn (pow. choszczeński, woj. zachodniopomorskie) doszło do pożaru budynku gospodarskiego. Na miejsce wysłano zastępy strażaków z JRG Choszczno, OSP Brzeziny, OSP Drawno i OSP Recz.
Stodoła i siano poszły z dymem. 20-latek stanął przed prokuratorem
Pożarników wezwano również do miejscowości Białków (pow. słubicki, woj. lubuskie), gdzie na fermie drobiu w ogniu stanął jeden z kurników. Gdy pierwsze zastępy tam dotarły, obiekt już w całości obejmowały płomienie. Strażacy rozpoczęli jego gaszenie, obronę pozostałych budynków i schładzali zbiorniki z gazem.
"Budynek niestety spłonął doszczętnie. Na szczęście nie znajdowały się w nim zwierzęta, gdyż był on na etapie przygotowywania do przyjęcia drobiu. W pożarze nikt nie został też poszkodowany" - relacjonuje na swoim facebookowym profilu jednostka OSP w Cybince.
W akcji uczestniczyły też zastępy m.in. z OSP Białków, JRG w Słubicach, OSP Grzmiąca, OSP Radzików oraz OSP Rąpice.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl