Biolog: musimy lepiej chronić zwierzęta gospodarskie, a nie pozwalać na odstrzał wilków

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
02-10-2024,11:30 Aktualizacja: 02-10-2024,11:41
A A A

Głównym problemem w Europie nie jest to, że mamy za dużo wilków, ale to, że musimy ponownie nauczyć się chronić nasze zwierzęta gospodarskie, które padają ofiarą tych drapieżników – podkreśla biolog dr hab. Dries Kuijper, prof. Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.

Naukowiec zajmujący się badaniem zachowań tych drapieżników oraz zrozumieniem ich roli w funkcjonowaniu ekosystemów dodał, że w jego ocenie proponowana przez Komisję Europejską zmiana statusu ochronnego wilka jest „bardzo rozczarowująca”.

Chodzi o głosowanie ambasadorów krajów członkowskich UE, którzy pod koniec września zagłosowali za złagodzeniem ochrony wilków w Europie - zamiast "ściśle chroniony” wilk ma być jedynie "chroniony". Zmiana ma pozwolić krajom unijnym na odstrzał wilków, choć nadal będą musiały brać pod uwagę wielkość ich populacji.

szłapka, ue, wilki, ochrona wilków

Szłapka: w Polsce prawo dotyczące ochrony wilków się nie zmieni

W Polsce prawo w zakresie ochrony wilków się nie zmieni, tu podstawą prawną jest Konwencja Berneńska, co do której Polska ma derogację (wyłączenie - PAP) - powiedział w sobotę minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka, odnosząc...

Dries Kuijper podkreślił w rozmowie z Nauką w Polsce, że liczebność wilków rzeczywiście wzrasta w wielu krajach europejskich. "Ale zamiast podkreślać rosnące rozmiary populacji i rosnącą liczbę wilków, jako naukowiec wolałbym raczej podkreślić, że jest to odbudowa gatunku po jego eksterminacji we wszystkich tych krajach. Wilk rekolonizuje obszary, na których występował 100-200 lat temu. To duży sukces w zakresie ochrony, wynikający z lepszej ochrony gatunku, która została wdrożona przez KE” – powiedział.

Jednocześnie przyznał, że rekolonizacja wilków w europejskich krajobrazach prowadzi do konfliktów między ludźmi a wilkami.

Głównym konfliktem w prawie wszystkich krajach europejskich jest drapieżnictwo wilków na zwierzętach gospodarskich. A ponieważ przez 100-200 lat żyliśmy bez dużych drapieżników, w wielu krajach zatraciliśmy praktyki, które stosowaliśmy w celu ochrony zwierząt gospodarskich przed atakami wilków” – mówił.

Dlatego – kontynuował – najważniejszą rzeczą, którą powinno się teraz zrobić jest nacisk na ochronę zwierząt gospodarskich.

W niektórych regionach możemy najlepiej chronić nasz żywy inwentarz za pomocą psów stróżujących, w innych, zwłaszcza na mniejszą skalę, ogrodzenia elektryczne są bardzo skuteczne. A nawet stosunkowo proste rzeczy, takie jak umieszczanie zwierząt gospodarskich w stajni na noc, są również bardzo skuteczne” – wskazał Dries Kuijper.

kraje ue, wilki, ochrona wilków, populacja wilków

Będzie łatwiej o odstrzał wilków? Kraje UE za złagodzeniem ochrony

Ambasadorowie krajów członkowskich UE w środę zagłosowali za złagodzeniem ochrony wilków w Europie. Polska, której w tej sprawie i tak przysługuje odstępstwo, również była za. Zmiana ma pozwolić krajom unijnym...

Jak jednak dodał, „chęci działania w tym zakresie w wielu krajach europejskich są często bardzo małe”.

Według KE, populacja wilków w krajach unijnych znacznie wzrosła w ciągu ostatnich 20 lat. W 23 państwach członkowskich UE żyje ponad 20 tys. zwierząt tego gatunku. Krajami o największej liczbie wilków zgodnie z szacunkami z 2021 r. są Włochy (ok. 3 tys.), Rumunia (ok. 2,5-3 tys.), Bułgaria (ok. 2,7 tys.) i Polska (ok. 1,9 tys.).

Decyzję podjętą przez ambasadorów krajów członkowskich UE muszą zatwierdzić ministrowie. W następnym kroku UE złoży wniosek do komitetu zajmującego się Konwencją Berneńską w Radzie Europy na najbliższym posiedzeniu w grudniu. Dopiero po tym będą mogły zostać zmienione przepisy unijne.

Poleć
Udostępnij