Barka zamiast ciężarówek. Rzekami popłyną również zboża?
Cztery dni, ponad trzysta kilometrów, sześć czterdziestostopowych kontenerów z towarami - we wtorek (6 kwietnia) z portu morskiego w Gdańsku wyruszy pierwszy rejs z ładunkiem dla kujawsko-pomorskich firm produkcyjnych.
Towary dotrą do Chełmna w czwartek (8 kwietnia), gdzie nastąpi ich przeładunek na ciężarówki, a następnie barka zostanie ponownie załadowana i wróci na Wybrzeże. Cała operacja, podczas której przewiezionych zostanie ponad 300 ton towarów, zajmie około 4 dni.
Transport żywności koleją ma sens? Eksperci nie mają wątpliwości
Celem organizowanego przez samorząd rejsu jest głównie promocja śródlądowego transportu wodnego, jako najbardziej ekonomicznego, bezpiecznego i przyjaznego środowisku oraz zwiększenie wiedzy o usługach śródlądowych wśród przedsiębiorców i firm spedycyjnych. Ważne jest zwrócenie uwagi na korzyści płynące z budowy węzła logistycznego w Bydgoszczy, wykorzystującego m.in. potencjał dróg wodnych.
Zestaw rzeczny złożony z pchacza i barki załadowanej sześcioma 40-stopowymi kontenerami wypłynie we wtorek (6 kwietnia) z Portu Gdańsk. Nocna przerwa techniczna planowana jest w okolicach Tczewa. Do punktu przeładunkowego w Chełmnie, pokonując 152-kilometrowy odcinek Wisły, dotrze w czwartek (8 kwietnia).
Zboża wypłyną w świat z państwowego portu
Rejsowi towarzyszyć będzie łódź Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku na pokładzie z pracownikiem naukowym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy i studentem kierunku rewitalizacja dróg wodnych, z której prowadzone będą badania szlaku wodnego.
Podczas transportu sprawdzane będzie oznakowanie nawigacyjne określające przebieg szlaku, przepustowość drogi wodnej oraz lokalizację trudnych i uciążliwych dla żeglugi miejsc na tym odcinku Wisły.
Pierwszą firmą z regionu, która zainteresowała się możliwością przewiezienia swoich towarów drogą wodną i do której trafi pierwszy transport są Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych (TZMO). Kalkulacje kosztów przewozu wskazały na jego wysoką konkurencyjność. TZMO zadeklarowały udział w pilotażowym rejsie także w relacji eksportowej (do Gdańska). Swoje towary wyśle także firma IKEA.
Transport z mrożonym chlebem z Niemiec zatrzymano na autostradzie
Korzyści z transportu wodnego
Żegluga śródlądowa jest bezpiecznym, tanim i najbardziej przyjaznym dla środowiska sposobem transportowania towarów po Europie. Jest to najlepsza droga przewożenia materiałów charakteryzujących się wysokim stosunkiem masy do wartości, szczególnie jeśli czas transportu nie ma dużego znaczenia.
Cechują go także najniższe stawki przewozowe, umożliwiające utrzymanie kosztów transportu na niskim poziomie. Ponadto lokalizacja śródlądowych dróg wodnych, ich oddalenie od skupisk ludzkich, a także rozwiązania stosowane w środkach transportu wodnego śródlądowego sprawiają, że emisja hałasu w tej gałęzi jest minimalna.
W porównaniu z innymi gałęziami transportu koszty zewnętrzne generowane przez transport wodny śródlądowy są niewielkie. Według badań koszty zewnętrzne na 1000 tonokilometrów szacowane są:
- w transporcie samochodowym na 24,12 euro,
- w transporcie kolejowym na 12,35 euro,
- w transporcie wodnym śródlądowym na poziomie nieprzekraczającym 5 euro.