Anwil chce produkować nawozy na gleby silnie eksploatowane. Szuka wykonawcy do opracowania receptury
Anwil z Grupy Orlen szuka wykonawcy projektu badawczo-rozwojowego, obejmującego opracowanie specjalistycznych nawozów na bazie azotanu amonu z dodatkiem frakcji organicznej, które miałyby zastosowanie m.in. w uprawie gleb silnie eksploatowanych lub zagrożonych wyjałowieniem.
W dokumentacji ogłoszonego w tej sprawie postępowania, Anwil podkreślił, że jest ono adresowane do podmiotów posiadających potencjał kadrowy i wykonawczy w zakresie opracowania nowych formuł nawozowych, a także prowadzenia badań laboratoryjnych i uprawowych w zakresie skuteczności nawozów.
Szerszy zakres aplikacji
„Anwil poszukuje wykonawcy projektu badawczo-rozwojowego zmierzającego do opracowania specjalistycznych nawozów na bazie azotanu amonu z dodatkiem frakcji organicznej” - oznajmiła spółka w opublikowanej dokumentacji postępowania. Jak zaznaczono, oferty można składać do 27 lipca.
PKN Orlen o Anwilu: dobiega końca rozbudowa linii nawozowej
Anwil podkreślił, iż jego nawozy bazują na czystej postaci azotanu amonu i należą do jednoskładnikowych azotowych nawozów podstawowych. „Celem nowej aktywności jest uzyskanie nawozów o szerszym zakresie aplikacji, znajdujących zastosowanie m.in. w uprawie gleb silnie eksploatowanych lub zagrożonych wyjałowieniem” - wyjaśniła spółka w ogłoszonym postępowaniu.
Jak zaznaczył Anwil, „ze względu na szeroki zakres oczekiwanych prac, dopuszcza się udział podwykonawców, specjalizujących się w określonej dziedzinie, np. hodowli bakterii i ich aplikacji.
„Od wybranego wykonawcy projektu oczekujemy zarówno kreatywnego podejścia do opracowywania receptur nawozów, jak i posiadania potencjału i doświadczeń badawczych” - podała spółka.
Opracowanie receptury
Według Anwilu, zakres ogłoszonego postepowania dotyczy m.in. opracowania receptury na nawóz organiczno-mineralny, zawierający w swoim składzie jeden z nawozów produkowanych przez spółkę, a także opracowanie receptury na nawóz mineralny, którego bazą jest jeden z nawozów spółki z dodatkiem frakcji organicznej w zakresie dopuszczonym w zapisach rozporządzenia unijnego z 2019 r.
Niezależnie od wybranego wariantu postępowanie - jak podał w ogłoszeniu Anwil - obejmuje też opracowanie dodatkowej receptury na nawóz zawierający przetrwalniki bakterii pożytecznych dla rozwoju roślin uprawnych, wpływających na wzrost plonów lub na poprawę ich adaptacji w warunkach stresu abiotycznego.
Jak wskazała spółka, chodzi również o opracowanie rekomendowanych receptur nowego nawozu lub nowych nawozów oraz dawek ich stosowania oraz metody produkcji wraz z podaniem parametrów technologicznych.
Według Anwilu, zakres prac w ramach postępowania dotyczy też przeprowadzenia prób „nowych formulacji”, w tym w warunkach polowych dla dwóch roślin powszechnie uprawianych w Polsce, np. pszenicy, rzepaku, kukurydzy czy okopowych. Następnie - jak podała spółka - oczekiwana jest analiza otrzymanych wyników i opracowanie wniosków wynikających z przeprowadzonych badań.
KGHM zainwestuje 1 mld zł w budowę warzelni soli. Będzie w niej także produkować nawozy dla rolnictwa
Trzecia linia produkcyjna
Anwil z siedzibą we Włocławsku (Kujawsko-pomorskie) to spółka Grupy Orlen, w którym koncern ma 100 proc. udziałów. Anwil produkuje nawozy azotowe: saletrę amonową i saletrzak, a także wytwarza tworzywa sztuczne - PCW, w tym suspensyjny polichlorek winylu, którego jest jedynym producentem w Polsce. W grudniu 2021 r. Anwil obchodził 50-lecie uruchomienia pierwszej linii produkującej nawozy.
W połowie czerwca Anwil przekazał PAP, że budowana przez spółkę trzecia linia produkcyjna nawozów jest już prawie ukończona - zaawansowanie przedsięwzięcia określono wówczas na ok. 97 proc. Jak przypomniał wtedy Anwil, dzięki realizacji przedsięwzięcia, wolumen produkcji zwiększy się tam z obecnych 996 tys. ton do niemal 1,5 mln ton nawozów w skali roku.
"W efekcie pracy instalacji, Anwil zaoferuje cztery rodzaje nawozów spełniających najwyższe standardy i wymogi jakościowe. Będzie to także odpowiedź na oczekiwania rynkowe i spełnienie potrzeb rolników, a jednocześnie zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju" - podkreśliła spółka. Wspomniała przy tym, że nowa linia do produkcji nawozów jest największą inwestycją w jej historii.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś