15-latek za kierownicą ciągnika zatrzymany przez "drogówkę". Trochę za młody na legalnego traktorzystę
Na Mazowszu policjanci zastopowali dalszą jazdę 15-latka, który zasiadał za kierownicą ciągnika rolniczego. Żeby mieć uprawnienia do jazdy taką maszynę, trzeba być co najmniej o rok starszym.
Nie ma się co się oszukiwać - kiedyś za kierownicą traktorów zasiadali regularnie ekstremalnie młodzi mieszkańcy wsi, bo niemal wszystkie dzieci z gospodarstw musiały pomagać w pracy, a też było na to zarówno społeczne, jak i (ciche) policyjne przyzwolenie. Czasy się jednak nieco zmieniły, a stróże prawa baczniej przyglądają się kierowcom oraz stanom technicznym rolniczych maszyn.
Na taką kontrolę 1 maja natknął się młody traktorzysta w miejscowości Aleksandrowo (pow. przasnyski, woj. mazowieckie).
Kierowca zginął pod wywróconym traktorem. Młody pasażer zeskoczył w ostatniej chwili
„Policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej 15-letniego mieszkańca powiatu przasnyskiego, który kierował ciągnikiem marki Ursus pomimo braku uprawnień” – przekazała Komenda Powiatowa Policji w Przasnyszu, dodając, że prowadzi w tej sprawie postępowanie.
Młodzieniec może nawet stanąć przed sądem rodzinnym, ale do odpowiedzialności może być też pociągnięty dorosły właściciel pojazdu, który udostępnił go osobie bez uprawnień.
Warto tu dodać, że nastolatki mogą legalnie podróżować po drogach publicznych maszynami.
Umożliwia to zdobyte prawo jazdy kategorii T, które uprawnia do kierowania m.in. ciągnikiem rolniczym oraz zestawem w postaci ciągnika z dołączoną przyczepą bądź przyczepami. Żeby zdać egzamin, trzeba mieć jednak ukończone 16 lat.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl