Żywność drożeje z dnia na dzień. Rekordowa inflacja w Rosji
Rosjanie coraz głośniej narzekają na rosnące ceny podstawowych artykułów w sklepach. Niektóre produkty przez ostatni rok podrożały nawet o kilkadziesiąt procent.
To efekt gospodarczej izolacji Federacji Rosyjskiej i wojny na Ukrainie. Osłabienie rubla oraz embargo na produkty żywnościowe importowane z Unii Europejskiej sprawiły, że rosyjscy konsumenci muszą płacić coraz więcej za owoce, warzywa, mięso czy nabiał (konieczny eksport z tak odległych krajów jak Argentyna czy Brazylia).
Ekonomiści podkreślają, że w marcu wskaźnik inflacji osiągnął prawie 17 proc., co jest najwyższym poziomem od 13 lat. Tylko w marcu ceny wzrosły o 1,2 proc. (w styczniu o 3,9 proc., a w lutym 2,2 proc.).
Specjaliści zwracają uwagę, że do wzrostu inflacji, obok gospodarczego embarga przyczynił się również 40-procentowy spadek wartości rubla wobec dolara. Swoje robią także sankcje, które na Rosję nałożyły Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Japonia czy odległa Australia.
Szacuje się, że w ciągu roku towary żywnościowe podrożały o blisko 23 proc. (w tym samym czasie realne dochody Rosjan istotnie spadły).
Jak sytuacja będzie kształtowała się w kolejnych tygodniach i miesiącach? Zdaniem analityków, nie można spodziewać się większej poprawy, bo sytuacja na Ukrainie jest wciąż napięta, a końca gospodarczej wojny Rosji z Zachodem nie widać.