Wojsko okalecza świnie podczas szkoleń. Giną w męczarniach
PETA, organizacja broniąca praw zwierząt, zaapelowała do Annegret Kramp-Karrenbauer, niemieckiej minister obrony o zaprzestanie okaleczania żywych świń w wojskowym szkoleniu medycznym Bundeswehry.
Jej przedstawiciele twierdzą, że trening na świniach (LTT) jest nie tylko "przerażający", jako że wojskowy personel medyczny przeprowadza operacje na żywych, krwawiących zwierzętach, ale także nieskuteczny, ponieważ gatunek ten ma "drastycznie odmienną anatomię i fizjologię niż ludzka".
Z gospodarstwa czuć było padlinę. To był przerażający widok
Podczas takich praktyk zwierzęta giną w męczarniach. "Okaleczanie świń nie ma związku z medycyną na polu walki" - przekonuje PETA.
Organizacja wystosowała prośbę-oficjalny list do szefowej resortu obrony o zastąpienie treningu na żywych zwierzętach powszechnie dostępnymi metodami szkolenia w zakresie urazów, takimi jak anatomicznie dokładne symulatory, które mogą naśladować poważne krwawienie, trudności w oddychaniu, reakcje na leki, a nawet śmierć u ludzi.
"Przejście na najnowocześniejsze metody treningu bez szkody dla zwierząt stanowi dla Bundeswehry doskonałą okazję do zaprezentowania wiodącej roli w innowacyjnych, zaawansowanych technologicznie rozwiązaniach medycznych" - kończy swój list do Kramp-Karrenbauer PETA.
To nie pierwsza afera w Bundeswehrze. Kilka dni temu niemiecka prasa informowała o ekstremistach w szeregach jednostki specjalnej Bundeswehry KSK (Kommando Spezialkraefte).
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl