UE i Ukraina podpisały nowe porozumienie ws. transportu drogowego. Tranzyt ułatwiony
Komisja Europejska i Ukraina podpisały w czwartek nowe porozumienie ws. transportu drogowego, ułatwiające Ukrainie tranzyt przez kraje UE. Zawiera ono klauzulę ochronną, umożliwiającą zawieszenie obowiązywania umowy tam, gdzie dojdzie do zakłóceń na rynku transportowym.
Umowę podpisali w czwartek w Brukseli komisarz ds. transportu Adina Valean i wiceminister infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz.
Porozumienie zawarte w czerwcu 2022 roku ułatwia Ukrainie tranzyt przez państwa UE i dostęp do rynków światowych.
Zaktualizowana umowa będzie obowiązywać do 30 czerwca 2025 roku. Zostanie automatycznie przedłużona o kolejne pół roku pod warunkiem, że nikt nie zgłosi sprzeciwu i nie przedstawi dowodów na to, że "występują poważne zakłócenia na rynku transportu drogowego".
Specjalny zespół ma opracować rozwiązania dotyczące transportu drogowego na linii Polska-Ukraina-UE
Valean podkreśliła, że od czasu podpisania umowy Ukraina zwiększyła o dwie trzecie wartość eksportu do UE, realizowanego dzięki przewozom drogowym. Jak dodała, umowa przyniosła korzyści także krajom członkowskim UE, zwłaszcza tym sąsiadującym z Ukrainą. Według niej Polska zwiększyła wielkość takich przewozów do Ukrainy o 70 proc., a Rumunia - o 160 proc.
Według komisarz z Rumunii, 60 proc. całej wymiany towarów pomiędzy Ukrainą a UE odbywa się przez tzw. korytarz na Dunaju, w skład którego wchodzi również rumuński port w Konstancy. 20 proc. zapewnia korytarz przez Polskę.
Valean podkreśliła też, że nie spodziewa się dalszych protestów ze strony branży transportu drogowego w UE, ponieważ zaktualizowana umowa daje gwarancje, że nie będzie dłużej dochodziło do nadużyć. Według niej, ukraińscy kierowcy będą musieli posiadać odpowiednie dokumenty i oznaczenia pojazdów, co ułatwi i ureguluje przeprowadzanie kontroli przez kraje członkowskie.
Nowa umowa wprowadza "bezpieczniki", które mają zapobiec zakłóceniom na rodzimych rynkach transportu drogowego, co jest istotne m.in. z punktu widzenia Polski.
Zgodnie z umową, przewoźnicy ukraińscy będą musieli posiadać dokumenty potwierdzające zezwolenie na przewóz międzynarodowy. Będą musieli też wykazać, że operacje bez ładunku wykonywane na terenie UE są bezpośrednio powiązane z operacją tranzytową lub dwustronną, co ma zapobiec nadużyciom umowy.
Porozumienie wprowadza także klauzulę ochronną pozwalającą na zawieszenie jego obowiązywania na "określonych obszarach geograficznych, jeżeli na rynku transportu drogowego na tym obszarze wystąpią poważne zakłócenia będące konsekwencją umowy".
Derkacz podkreślił z kolei rosnące znaczenie współpracy transportowej z Rumunią, która - co odnotował - staje się kluczowym krajem tranzytowym dla Ukrainy w miejsce Polski. "Zwiększyliśmy przepustowość na Dunaju oraz w porcie w Konstancy, a także otworzyliśmy po raz pierwszy od 17 lat dwa przejścia drogowe na granicy z Rumunią. Ta współpraca układa się tak dobrze dzięki podpisaniu bardzo konkretnego planu działania pomiędzy rządami Ukrainy i Rumunii" - mówił.
Spore nieprawidłowości w transporcie miodu ukraińską ciężarówką. 20 tys. zł kaucji na poczet przyszłych kar
Ukraiński wiceminister wyraził nadzieję, że w przyszłości uda się podpisać trwałe porozumienie transportowe pomiędzy UE a Ukrainą, które pozwoli temu ubiegającemu się o członkostwo w Unii krajowi bardziej zintegrować się z unijnym jednolitym rynkiem. Jak podkreśliła jednak Valean, by doszło do pełnej liberalizacji, Ukraina musiałaby w znaczącym stopniu dostosować się do reguł UE. "Kwestia ta pozostaje otwarta. Na pewno trudno mi sobie wyobrazić, że będziemy się cofać, że z powrotem będzie trzeba wprowadzać pozwolenia i negocjować je na nowo z każdym krajem członkowskim" - podkreśliła.
Zaktualizowane porozumienie przyjął z zadowoleniem polski resort infrastruktury. "Do treści umowy, negatywnie wpływającej na polską branżę transportową, została wprowadzona większość istotnych postulatów Polski, które zostały przygotowane we współpracy i z uwzględnieniem oczekiwań polskich przewoźników drogowych" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Infrastruktury.
Kwestie przewozu towarów z Ukrainy reguluje inne, również przedłużone niedawno rozporządzenie. Zawiesza ono cła importowe i kontyngenty na eksport produktów rolnych do UE do 5 czerwca 2025 roku. Tym razem jednak, po protestach części państw członkowskich, w tym Polski, zdecydowano o nałożeniu ograniczeń ilościowych na część produktów.
Zbliżona pod względem treści umowa została podpisana także z Mołdawią.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś