Samoobrona przed zarazą na wsi
Na polskiej wsi pojawił się "patrol" zatrzymujący napływających i potencjalnie zarażonych "mieszczuchów". Włoska gmina postanowiła się bronić ogrodzeniem z bel siana. A inna malutka miejscowość w Italii okazała się na koronawirusa odporna z natury.
Jad doniosła "Gazeta Wrocławska", na facebooku pojawiły się usunięte później krótkie filmiki z podwrocławskich Kotowic, gdzie działał samozwańczy patrol. Wstąpiły do niego cztery osoby.
Wieś boi się przenoszenia koronawirusa z miast
"Dwie ubrane w białe kombinezony i maski przeciwpyłowe. Jedna w mundurze. Głos zza kadru woła: ‘Kwarantanna. Bronimy Kotowic’. W tym momencie widać, jak mężczyzna w mundurze podchodzi o samochodu osobowego i rozmawia z jego pasażerem. Po chwili mężczyzna w mundurze i ludzie w kombinezonach rozciągają biało-czerwona taśmę w poprzek drogi" - relacjonowała gazeta.
Sołtyska wsi zapewniła, że nie była to inicjatywa jej lub władz gminy. Ale trafiały do niej skargi na całe grupy przybyszy, którzy urządzali sobie spacery w pobliskim lesie, ignorując nakazy sanitarne. Takie głosy ze strony mieszkańców wsi pojawiły się również w internecie.
Przed koronawirusem oficjalnie postanowiła się bronić gmina Monteleone di Puglia we Włoszech. Dostęp do miasteczka na polecenie władz mieszkańcy blokowali belami siana.
- Nie mamy wystarczająco barier ochronnych, dlatego wykorzystaliśmy surowiec, jakim dysponuje nasza społeczność: bele siana - powiedział "La Repubblica" burmistrz Giovanni Campese.
Ewenement stanowi natomiast Ferrera Erbognone, mała wieś w Lombardii, czyli regionie najbardziej dotkniętym przez koronawirusa. Żaden z mieszkańców, mimo że ich średni wiek jest całkiem wysoki, nie zachorował na COVID-19.
Ten fenomen postanowili sprawdzić naukowcy z Instytutu Neurologicznego w Mondino, którzy prowadzą badanie populacyjne. Przyjrzą się m.in. wynikom badań krwi pobranej od obywateli - sprawdzenie, czy znajdują się w niej przeciwciała skutecznie zwalczające zakażenie koronawirusem.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl