Przedstawiciele branży o propozycjach KE dla rolników: za mało i za późno
Przedstawione w czwartek przez Komisję Europejską propozycje zmniejszenia obciążeń administracyjnych dla rolników przyniosą im ulgę, ale nie są wystarczające - powiedzieli PAP Jurgen Tack z Europejskiej Organizacji Właścicieli Ziemskich (ELO) i Jose Maria Castilla z hiszpańskiego stowarzyszenia młodych rolników (ASAJA).
"Chociaż przedstawione propozycje z pewnością wesprą rolników, to jak widać Komisja Europejska nie jest w stanie podejmować decyzji wpływających na długoterminową politykę rolną, uwzględniając skargi rolników. Rolnicy cierpią z powodu trwających od 4,5 roku ciągłych zmian w prawodawstwie, które mają duży wpływ na ich codzienne życie i działalność zawodową" - tłumaczył Tack.
Działalność rolnicza nie przynosi zysków
"Chociaż rolnicy z pewnością chcą przyczynić się do realizacji celów zrównoważonego rozwoju, powinni być w stanie dopasować to do długoterminowych zobowiązań finansowych, które podjęli, aby umożliwić im prowadzenie gospodarstwa. Kiedy działalność rolnicza przestaje przynosić zyski, nie można oczekiwać, że rolnicy wykażą zainteresowanie celami związanymi z klimatem i przyrodą" - dodał przedstawiciel ELO.
Jose Maria Castilla z ASAJA przyznał, że propozycje KE nie są złe, ponieważ przyniosą ulgę rolnikom, którzy przez wymogi sprawozdawczości muszą być jednocześnie notariuszami, ekonomistami i inżynierami.
Komisja Europejska się ugina. Proponuje m.in. zmniejszenie kontroli rolników nawet o połowę i uproszczenia w normach GAEC
KE wyciąga rękę do rolników za późno
"To pozytywny krok, ale nie wystarczający. Przede wszystkim propozycje KE są tymczasowe. A powinny mieć zastosowanie do końca obecnej perspektywy finansowej Wspólnej Polityki Rolnej, tj. do roku 2027. Dlaczego? Ponieważ w związku z suszami, które dotykają całą Europę, a Półwysep Iberyjski w szczególności, stosowanie norm GAEC (norm dobrej kultury rolnej zgodnej z ochroną środowiska naturalnego) w ich obecnej formie jest irracjonalne. Na świecie jest mniej ziarna z powodu wojny na Ukrainie. Nie powinniśmy więc mieć regulacji, które prowadzą do zmniejszania produkcji, tylko ją zwiększać" - przekonywał Castilla, dodając, że KE wyciąga rękę do rolników o wiele za późno.
"Komisja doskonale znała nasze problemy. Informujemy o tym lat. Decyduje się działać dopiero wtedy, gdy wjechaliśmy na ulice miast i przed zbliżającymi się eurowyborami. Nie damy się zbyć byle czym. Jesteśmy zdeterminowani, żeby osiągnąć nasze wszystkie cele" - zapowiedział przedstawiciel hiszpańskich rolników.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś