Państwowy skup pszenicy nie doszedł do skutku. Nie zgłosił się żaden rolnik
Zorganizowany przez władze Mołdawii przetarg na skup rezerw pszenicy nie doszedł do skutku z powodu braku zainteresowania wśród rolników - poinformowała państwowa Agencja Rezerw Materiałowych (ARM) w Kiszyniowie.
Skup ogłoszony przez mołdawskie władze ma związek z niedoborem na rynku zbóż po zablokowaniu ukraińskich portów czarnomorskich po inwazji Rosji na ten kraj.
Susza zniszczyła wiele upraw. Rolnicy proszą rząd o wsparcie
Portal Infotag odnotował, że na udział w przetargu nie wpłynął ani jeden wniosek. "Producenci rolni nie chcą sprzedawać pszenicy na potrzeby państwa" - ocenili dziennikarze wskazując, że przetarg był organizowany pomiędzy 18 sierpnia a 12 września i dotyczył tegorocznych zbiorów.
Według portalu Agroexpert, ARM planowała uzupełnienie państwowych magazynów rezerwą o wielkości 41,7 tys. ton. Pszenica, szacowana na równowartość 30 centów za kilogram, miała tam trafić w 8 partiach.
Z kolei we wtorek organizowane przez organizacje rolnicze protesty przeciwko polityce rządu Natalii Gavrility doprowadziły do paraliżu komunikacyjnego w Kiszyniowie, stolicy kraju oraz w 20 jego rejonach.
Wśród żądań protestujących jest m.in. szybka wypłata środków dla gospodarstw poszkodowanych przez suszę oraz odroczenie płatności należnych wierzycielom ze strony zadłużonych rolników bez naliczania kar.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś